Stanisław Chomski trenerem Stali Gorzów jest od sezonu 2015. Wcześniej dwukrotnie pracował w klubie (1988-1995, 1999-2009), w przeszłości był też jego zawodnikiem. Śmiało można go nazwać jedną z ikon klubu. Jednak wszystko, co dobre musi się kiedyś skończyć. Niewykluczone, że sezon 2024 będzie ostatnim, w którym Chomski poprowadzi klub. "Nie będę miał czego szukać". Trener Stali o swojej przyszłości On sam w sprawie swojej pracy z drużyną wypowiada się bardzo tajemniczo. - Skupmy się na tym sezonie. Może się okazać, że będzie taki, że nie będę miał tu czego szukać. Choć nie wierzę w to, bo mamy dobry zespół, który stać na zrobienie wyniku. Oby tylko kontuzje nas ominęły, to wtedy będziemy się cieszyć - mówił Chomski w Telewizji Gorzów. Po chwili szkoleniowiec rozszerzył swoją wypowiedź. Przyznał, że w klubie już wiedzą, na czym stoją, gdy idzie o jego dalszą pracę. - Pewne sprawy muszą być zasygnalizowane wcześniej. To wszystko musi być przemyślane. Ja już w klubie powiedziałem - przyznał. Dwa lata temu mówił, że to jego ostatni kontrakt Chomski ma 66 lat, w kwietniu skończy 67, ale sił do pracy mu nie brakuje. Zresztą taki Marek Cieślak kontynuował trenerską karierę po 70-tce, więc czemu Chomski nie miałby iść w jego ślady. Inna sprawa, że obecny trener Stali przed sezonem 2023 podpisał 2-letnią umowę i powiedział, że to jego ostatni kontrakt w karierze. Początkowo w ogóle rozmawiał o rocznej umowie, ale finalnie dał się skusić prezesowi Waldemarowi Sadowskiemu na dwuletnią.