Kędziora wygląda jak młody Bóg Gdyby Speedway Ekstraliga wręczała statuetkę Szczakiela za metamorfozę roku, Lech Kędziora miałby nagrodę w kieszeni. Trener Włókniarza Częstochowa jakiś czas temu ostro wziął się za siebie. Około rok temu, kiedy dopiero rozpoczynał pracę w klubie spod Jasnej Góry był zapuszczonym, starszym panem z brzuszkiem, a teraz imponuje smukłą sylwetką i talią osy. Koledzy po fachu z podziwem kiwają głową, że zrzucenie zbędnych kilogramów odjęło mu przynajmniej kilka wiosen. Jeszcze inni zauważyli, że jego forma w 2022 roku rosła wprost proporcjonalnie do wyników Włókniarza. Parę dni temu aktualni brązowi medaliści DMP zakończyli krótki obóz integracyjny. Zawodnicy wylewali siódme poty m.in. na siłowni, aby jeszcze dać do pieca tuż przed startem sezonu. Kędziora ani myślał biernie przyglądać się, jak jego podopieczni zasuwają przerzucając kilogramy żelastwa. Sam zarzucił dres, ubrał buty sportowe i wskoczył na bieżnię. Skrzydlewski wziął przepis na odchudzanie Kędziora zaimponował świetną kondycją fizyczną m.in. swojemu byłemu pracodawcy - Witoldowi Skrzydlewskiemu z Łodzi. Właściciel Orła pod koniec rozgrywek rzucił pół żartem pół serio, że jeśli Falubaz Zielona Góra wyeliminuje w półfinale 1. Ligi Żużlowej Abramczyk Polonię Bydgoszcz zgłosi się do szkoleniowca po dietę. Falubaz wjechał do finału więc trzeba było dotrzymać słowa. - Przyznaję, że byłem w wielkim szoku. Musiałem już zadzwonić do trenera Kędziory i wziąć od niego przepis na odchudzanie. Każdy widzi, jaką sylwetkę może obecnie pochwalić się nasz były trener. Wygląda jak małolat. Mam wrażenie, że chce zostać trenerem roku i zmieścić się na odebranie nagrody w dawny garnitur, a wiadomo, że jest skąpy, więc nowego pewnie nie chce kupić - śmiał się w sierpniu na łamach WP Skrzydlewski. Kibice mają nadzieję, że po wymianie najsłabszych ogniw i głośnych transferach Mikkela Michelsena oraz Maksyma Drabika, zespół Włókniarza pod okiem Benjamina Buttona (główny bohater kinowego hitu z Bradem Pittem w roli głównej rodzi się jako osiemdziesięciolatek, ale stopniowo młodnieje) polskiego żużla, w zbliżającym się wielkimi krokami sezonie spróbuje poprawić trzecią pozycję z minionej kampanii i włączy się do walki nawet o tytuł drużynowego mistrza Polski.