Nazwiska kadrowiczów poznamy najpóźniej w piątek Kiedy pytamy o konkrety, nie chce jednak nic powiedzieć. - Lista została przekazana do promotora cyklu. Z tego co się orientuję, najpóźniej w piątek, nazwiska naszych reprezentantów zostaną podane do opinii publicznej - wyjaśnia selekcjoner. Dobrucki milczy, choć przy okazji niedawnego meczu Polska - Reszta Świata powiedział przed kamerami TVP Sport, że Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski i Janusz Kołodziej, to trójka pewniaków na finał DPŚ. Zmarzlik to pewniak. Trener obraca się w kręgu sześciu nazwisk - Tak nie powiedziałem. Tak to zinterpretowano - mówi nam teraz Dobrucki, ale gdy dociskamy i pytamy, czy któregoś z tych nazwisk zabraknie we Wrocławiu, nie chce odpowiedzieć. Sytuacja jednak wygląda tak, że obecność Zmarzlika w kadrze to pewnik. 3-krotny mistrz świata, lider cyklu Grand Prix, to nasz lider i kapitan. Janowskiego, który jest zawodnikiem Sparty i doskonale zna wrocławski tor, też raczej nie zabraknie. Jeśli chodzi o pozostałe miejsca, to Dobrucki będzie wybierał najpewniej spośród takich żużlowców, jak Kołodziej, Dominik Kubera, Szymon Woźniak i Patryk Dudek. Nic lepszego nie wymyśli.