Partner merytoryczny: Eleven Sports

Transferowy hit. Będzie wielki powrót, gwiazda zdecydowała, szokujące kwoty

Matej Zagar to uznana marka na żużlowym rynku. Przez chciwość były uczestnik cyklu Grand Prix nie znalazł pracodawcy na polskich torach w sezonie 2024. Teraz poszedł po rozum do głowy i wielce prawdopodobne, że taka sytuacja się nie powtórzy. W grze o Zagara jest kilka klubów, a Słoweniec sam rozsyłał oferty do klubów. Szokujące, jakich oczekuje pieniędzy.

Matej Zagar w Grand Prix Chorwacji 2024.
Matej Zagar w Grand Prix Chorwacji 2024./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński

W sezonie 2024 zabrakło Mateja Zagara na polskich torach żużlowych. Nie zmienił tego fakt, że kontuzje prześladowały polskie kluby. Matej Zagar co prawda już w trakcie sezonu kontaktował się z niektórymi ośrodkami, a niektóre kluby telefonowały z kolei do utytułowanego żużlowca. Do konkretnych rozmów i finalizacji żadnej umowy nie doszło.

PSG przygotowuje się do pierwszego meczu z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów/AP/© 2024 Associated Press

Żużel. Zagar poszedł po rozum do głowy. Znajdzie klub

W zeszłym sezonie Matej Zagar żądał fortuny za sam podpis pod kontraktem. Mówiło się o tym, że w szczytowym momencie Zagar chciał nawet 600 tysięcy złotych za podpis pod kontraktem. Później co prawda jego stawka spadała, ale mimo to nikt nie podjął z nim współpracy i to pomimo dużych osłabień ze względu na kontuzje w wielu zespołach.

Teraz sytuacja się zmieniła. Matej Zagar wysyła do klubów z Metalkas 2. Ekstraligi oferty, z których wynika, że chce pieniędzy tylko za zdobyte punkty. Zadowoli go punktówka na poziomie 6 tysięcy złotych. Słoweniec zrezygnował z pieniędzy na przygotowanie do sezonu. Jeśli odjedzie udany sezon i tak zarobi gwiazdorską kasę, jak na warunki Metalkas 2. Ekstraligi.

Żużel. Kilka ośrodków zainteresowanych Słoweńcem

Postawa negocjacyjna Mateja Zagara znalazła zainteresowanie w polskich klubach. Choć do finalizacji żadnej z umów jeszcze nie doszło, sytuacja może zmienić się dynamicznie. Matejem Zagarem zainteresowanie wykazał choćby Orzeł Łódź, który buduje oszczędny skład.

Zagar czeka także na odzew z innych ośrodków, jak m.in. z Tarnowa. Niektóre kluby z Metalkas 2. Ekstraligi chcą zbudować zespół z większą liczbą zawodników, niż miejsc w meczowym składzie.

Pewne jest to, że Matej Zagar stał się dużo bardziej otwarty na negocjacje kontraktowe. W tym roku Zagar znajdzie klub. W przeciwnym razie będzie musiał zacząć żegnać się z żużlem na najwyższym poziomie.

Matej Zagar/Paweł Wilczyński
Matej Zagar/Paweł Wilczyński
Matej Zagar/Jarosław Pabijan
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem