Woźniak po sezonie 2017 przechodził do Stali jako sensacyjny Indywidualny Mistrz Polski. Wtedy był jednak tylko obiecującym młodym seniorem, który w Betard Sparcie Wrocław jakoś za bardzo nie potrafił się odnaleźć. Dopiero po przenosinach do Gorzowa jego pozycja się umocniła. Najpierw był mocną drugą linią, a od kilku lat o wychowanku Polonii Bydgoszcz mówi się "lider". Lepsze występy w lidze i kolejny sukces indywidualny - 30 latek za rok będzie stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Podpisali kontrakty z zawodnikami po przejściach. Co z ich zdrowiem? Woźniak jest po najlepszym sezonie w karierze Woźniak jeszcze nigdy w karierze nie dobrnął do średniej biegowej w wysokości dwóch punktów na bieg (najbliżej był właśnie w sezonie 2023 - 1,974). To może oznaczać, że pewnego poziomu sportowego już nie przeskoczy, a jeśli Stal chce bić się o mistrzostwo Polski, to musi mieć lidera z TOP5 PGE Ekstraligi, a nie z TOP15. Stąd też pogłoski o poszukiwaniach gwiazdy. Mówi się o zainteresowaniu Januszem Kołodziej (Fogo Unia Leszno) i Taiem Woffindenem (Betard Sparta Wrocław). Brytyjczyk w dwóch ostatnich latach spuścił z tonu, ale o jego możliwościach raczej nikomu nie trzeba przypominać. Co za zwrot akcji! Kandydat do medalu przeprowadził niespodziewany transferDziałacze byliby w stanie odpuścić Woźniaka lub Andersa Thomsena. U Duńczyka największym problemem są kontuzje, w zasadzie co roku wypada ze składu po groźnych wypadkach. W momencie odejścia Bartosza Zmarzlika do Platinum Motoru, to właśnie Woźniak stał się krajowym liderem i jednym z ulubieńców kibiców. Nikt inny w Stali tak długiego stażu nie ma. Fani traktują go wręcz jak miejscowego zawodnika. Zawsze łatwiej utożsamiać się z Polakiem niż z obcokrajowcem.Woźniak w Gorzowie mocno się rozwinął. Sprowadzano go, kiedy był tylko dobrym startowcem, ale popełniał błędy na dystansie. W tym elemencie żużlowego rzemiosła w ostatnich sezonach jednak bardzo się poprawił. Teraz jest jednym z najlepszych polskich zawodników i reprezentantem kraju. Transfer Jakuba Miśkowiaka (na pozycji U24 może startować jeszcze przez dwa najbliższe sezony) nie oznacza jednak, że Stal w poszukiwaniach gwiazdy musi skupić się na zakontraktowaniu nowego Polaka. Przecież zostać może tańszy Oskar Fajfer, a do duetu Vaculik - Thomsen zawsze można dorzucić trzeciego obcokrajowca.