- Tomasz Gollob został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, odłączony od respiratora i oddycha samodzielnie. Rozmawia, jest w kontakcie logicznym - taką informację przekazali dziennikarzom TVP Info lekarze bydgoskiego szpitala. - Potwierdzam wybudzenie. Odbyliśmy krótką rozmowę, która dotyczyła najbliższej rodziny pana Tomasza. Odzyskał własny oddech, świadomość, przytomność. Jesteśmy w kontakcie słownym, odpowiada na pytania - mówi lekarz Włodarski. - Problemów jest sporo, jeśli chodzi o obrażenia klatki piersiowej. W dniu dzisiejszym skupiliśmy się na odzyskaniu wydolności oddechowej i przytomności - dodał. Inna sprawa, że Gollob zabronił lekarzom udzielania szczegółowych informacji na temat swojego stanu zdrowia. Przy wybudzaniu obecny był ojciec Tomasza Golloba, a także brat Jacek - także żużlowiec.Pod szpitalem w Bydgoszczy jest mnóstwo osób. Wśród nich kibice żużla, którzy wspierają Tomasza Golloba.Proces wybudzania Tomasza Golloba trwał kilka godzin. Wszystko przebiegło zgodnie z planem, ze sportowcem od kilku godzin był podstawowy kontakt na zasadzie skinięć. Po trzech godzinach od tragedii na torze w Chełmnie Gollob przeszedł w szpitalu w Bydgoszczy skomplikowaną operację, którą kierował nazywany przez żużlowca "cudotwórcą" neurochirurg prof. Marek Harat. 46-letni zawodnik klubu MrGarden GKM Grudziądz doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym, doszło do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem. Doszło także do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Szczęśliwie nie został on przerwany, a stłuczone płuca sprawiły, że został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, w której znajdował się do wtorkowego popołudnia. ŁS