"Oczekujemy na informacje od lekarzy w tej sprawie. Będziemy starali się uzyskać zgodę na przesłuchanie po 3 maja. Na tym etapie mieliśmy jeszcze informację w aktach policyjnych, że wcześniej nie będzie to możliwe. Żadnych innych szczegółów na temat śledztwa nie mogę zdradzić, gdyż są one objęte tajemnicą. Przesłuchanie będzie miało dla tego postępowania istotne znaczenie" - powiedział prokurator. W czwartek Prokuratura Rejonowa w Chełmnie wszczęła śledztwo w sprawie wypadku Golloba. "Postępowanie dotyczy możliwości spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - zaznaczył Lubiński. "Stan zawodnika nie uległ w ostatnich godzinach wielkim zmianom. Tomek jest przytomny, rozmawia, je, ale nadal znajduje się na oddziale intensywnej terapii" - wskazał dr Cezary Rybacki, który opiekuje się sportowcem od 20 lat. Lekarz wspomniał również, że zawodnika odwiedzają rodzina i najbliżsi. "Ja również powtarzam mu cały czas, że trzeba myśleć pozytywnie. Nikt teraz nie jest w stanie postawić ostatecznej diagnozy odnośnie jego stanu zdrowia i najbardziej niepokojącego urazu rdzenia kręgowego. Trzeba czekać, żeby coś więcej w tej sprawie się wyjaśniło. Zagrożenie poważnymi reperkusjami zdrowotnymi jest bardzo poważne, ale o tym mówił bezpośrednio po operacji prof. Harat" - dodał Rybacki. 46-letni Tomasz Gollob, indywidualny mistrz świata z 2010 roku, w niedzielne przedpołudnie miał wystartować w motocrossowych mistrzostwach strefy północnej w Chełmnie. Podczas treningu przed zawodami uległ jednak poważnemu wypadkowi. Jak wykazały badania, doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym, doszło też do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem oraz do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Miał również stłuczone oba płuca. W niedzielę przeszedł długą operację i był przez lekarzy utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. We wtorek został z niej wybudzony.