Tomasz Bajerski nie będzie miło wspominał ostatnich paru tygodni. Wszystko zaczęło się od wywiadu z jego byłą partnerką - Moniką Cymańską na łamach Interii, która wprost poinformowała opinię publiczną o powodach burzliwego rozstania. Szkoleniowiec z tego powodu najpierw musiał zmierzyć się z krytyką ze strony kibiców, a następnie otrzymał ulitmatum od włodarzy eWinner Apatora. - Do 31 stycznia ma czas rozwiązać swoje prywatne problemy - informowała nas Ilona Termińska. Niestety obie strony nie doszły do porozumienia, co w konsekwencji doprowadziło do rozwiązania umowy. Na nic zdały się nawet sukcesy, które 46-latek osiągnął z drużyną. Przypomnijmy, iż wychowanek tego ośrodka najpierw awansował z zespołem do PGE Ekstraligi, by rok później utrzymać się w niej z solidnym zapasem punktowym nad ostatnim Marwis.pl Falubazem Zielona Góra. Tomasz Bajerski wraca do PSŻ-u Poznań 46-latek długo nie pozostał bezrobotny. 11 lutego pomocną dłoń wyciągnął do niego SpecHouse PSŻ Poznań. Wybór nie jest przypadkowy, ponieważ w tym właśnie mieście Tomasz Bajerski rozpoczynał swoją trenerską karierę. To także tutaj szkoleniowiec osiągnął jeden z największych sukcesów, a mianowicie dotarł w 2019 roku wraz z drużyną do finału 2. Ligi Żużlowej. Wówczas minimalnie lepsza okazała się jeżdżąca do dziś na zapleczu PGE Ekstraligi Polonia Bydgoszcz. Tym razem wychowanka Apatora czeka drugie podejście, które może okazać się równie udane. Działaczom ze stolicy Wielkopolski udało się bowiem zbudować całkiem solidny skład. Barwy poznańskiej ekipy będą bronić tacy zawodnicy jak Kacper Gomólski czy Aleksander Łoktajew, co z miejsca stawia drużynę w gronie głównych faworytów do zwycięstwa rozgrywek. Tomasz Bajerski nowy-stary klub po raz pierwszy oficjalnie poprowadzi na początku kwietnia, kiedy to wraz z podopiecznymi uda się na inaugurację ligi do Tarnowa. Swoimi radami wspomoże go Adrian Gomólski. Starszy brat Kacpra początkowo pełnić miał funkcję pierwszego trenera, jednak po sprowadzeniu 46-latka zajmie się szkoleniem młodzieży. - Szkoda że Adrian Gomólski nie zdążył się wykazać. Mam nadzieję że współpraca będzie równorzędna - oznajmił kibic Łukasz na Facebooku.