- Wciąż udowadniasz, że niemożliwe nie istnieje i choć nie zawsze jest łatwo, uwielbia, patrzeć jak dążysz do celu, a w tym wszystkim jesteś kimś, kogo warto brać za wzór. Kocham Cię, nigdy się nie zmieniaj - pisze najważniejsza żużlowa WAGs. Sandra Grochowska i Bartosz Zmarzlik zaręczyli się w Dubaju Sandra i Bartosz poznali się jeszcze jako nastolatkowie, a od kilku lat żyją razem w królewskiej posiadłości mistrza w niewielkich Kinicach. Zaręczyli się trzy lata temu w Dubaju, mają niespełna rocznego synka Antosia, w planach jest też ślub. Narzeczona Zmarzlika jest od niego rok starsza. Jest też bardzo zaradna. Od czterech lat prowadzi własny biznes. To zbierający dobre opinie salon kosmetyczny w Gorzowie, który zajmuje się stylizacją rzęs, paznokci czy też regulacją brwi. Żużel i plany Bartosza są dla niej najważniejsze Pod instagramowym wpisem Sandry kibice piszą o niej, jako o mocnej kobiecie, która jest niesamowitym wsparciem dla 3-krotnego mistrza. Ona sama jakiś czas temu wyznała w rozmowie z klubową telewizją Stali, że priorytetem jest teraz żużel i plany Bartka. Widać, że chce dla niego, jak najlepiej. Dla Zmarzlika to wsparcie narzeczonej jest bardzo ważne. Mama wychowała go w przekonaniu, że rodzina to fundament i coś absolutnie najważniejszego na świecie. Na ostatnią rundę Grand Prix, tę, na której fetował trzecie złoto, Bartosz zabrał więc Sandrę i synka Antonia. Narzeczona z synkiem towarzyszą mu też na niemal każdych zawodach ligowych w Gorzowie. Sandra wspólnie z mamą Dorotą biją Bartkowi brawo, oglądając mecz z loży. Ostatnie wakacje pary, to było połączenie przyjemnego z pożytecznym. Para poleciała na Teneryfę, gdzie Bartosz dużo jeździł na rowerze, ale po wyczerpującym treningu spędzał czas wyłącznie z Sandrą i synkiem. Czytaj także: Skrywana tajemnica. To on pchnął go w objęcia Golloba