Nie bez powodu zima jest chyba najbardziej znienawidzoną porą roku przez Polaków. Zachmurzone niebo, mnóstwo deszczowych dni, wczesny zachód słońca to tylko kilka z wielu powodów takiego stanu rzeczy. Niekorzystna aura nie sprzyja też sportowcom, którzy do treningu potrzebują odpowiednich warunków. Narzekają zwłaszcza żużlowcy. Pierwsze wyjazdy na tor następują z reguły dopiero w marcu, choć i w paru miastach nawet z tym bywają problemy. Doskonale pamiętamy przecież zeszłoroczną sytuację z Lublina, gdzie przez wysoki poziom wód gruntowych odwlekano inaugurację PGE Ekstraligi. Polskie kluby znalazły jednak na to sposób. Chodzi o zagraniczne zgrupowania, które w ostatnich latach zyskały na popularności. W tym roku najpopularniejszym kierunkiem jest Hiszpania. Za krajem położonym na zachodzie Europy przemawia przede wszystkim kapitalna pogoda oraz możliwość zaplanowania różnych ciekawych aktywności. Na Majorce przebywa aktualnie choćby Platinum Motor Lublin. Obecni złoci medaliści PGE Ekstraligi podziwiali mecz piłkarskiej La Liga, więc odpowiednio się zintegrowali. Niebawem czeka ich morderczy wysiłek na rowerach szosowych. - Przyjemne miejsce, promienie słońca i radość - nie mógł nachwalić się szczęśliwy Fredrik Lindgren. Po zgrupowaniu nie będzie już chwili wytchnienia Hiszpanię w lutym 2024 wybrali nie tylko lublinianie. Być może ze swoimi kolegami po fachu spotkają się także reprezentanci ZOOLeszcz GKM-u Grudziądz, Tauron Włókniarza Częstochowa czy Fogo Unii Leszno. - Jak ja wam zazdroszczę chłopaki tego słońca za oknem. U nas ledwo powyżej zera, a tam u was pewnie koło dwudziestu stopni - piszą fani w mediach społecznościowych, którzy nie mogą doczekać się pierwszych treningów, sparingów oraz przede wszystkim spotkań o stawkę. Z jednej strony fani mają rację i zawodnikom jest naprawdę czego zazdrościć. Z drugiej jednak zaczyna się dla nich powoli życie na walizkach. Po zgrupowaniach nadejdą treningi na motocyklu. Potem czas już na jazdę o poważne punkty. Krajowa Liga Żużlowa rusza w Wielkanoc. Kilka tygodni później pod taśmą ustawią się zawodnicy występujący w PGE Ekstralidze i na jej zapleczu. Dłuższy odpoczynek? Dopiero w październiku.