Noty dla zawodników Zooleszcz GKM Grudziądzu: Przemysław Pawlicki 4+. To może być w końcu jego sezon. Jeździ bardzo pewnie, na trasie radzi sobie ze światową czołówką. W sobotni wieczór miewał wpadki, ale tak czy inaczej, znów poprowadził zespół do niespodziewanej mimo wszystko wygranej. Krzysztof Kasprzak 3+. Dobrze, się bez błysku. Wyglądałoby to o wiele lepiej, gdyby wygrał jakiś bieg. Z drugiej strony jednak ani razu nie był ostatni. Generalnie swoje zrobił. Frederik Jakobsen 1. I tu GKM ma problem. Duńczyka PGE Ekstraliga, póki co przerasta. Ma to szczęście, że koledzy tuszują jego kiepską postawę. Jakobsen jednak zawodzi i niewiele wskazuje na to, by miał się poprawić. Nicki Pedersen 5. To ten stary, dobry Nicki. Znów jeździ ostro, ale jakby nieco bardziej z szacunkiem do rywali. GKM ma w nim prawdziwego lidera, człowieka od zadań specjalnych. Z takim Pedersenem można myśleć nawet o medalu. Kacper Łobodziński 2. Ocena nieco na zachętę, bo punkty zdobył tylko w biegu młodzieżowym. To jednak na tyle młody zawodnik, że nie ma co się czepiać. Kacper Pludra 5. Szok. To, co ten chłopak wyprawia u progu sezonu, jest niesamowite. Znów był piekielnie szybki, a na dystansie jechał jak rutyniarz. Kto wie, czy po dwóch kolejkach nie prezentuje się najlepiej, jeśli chodzi o juniorów w PGE Ekstralidze. Norbert Krakowiak 4+. Kolejne wielkie zaskoczenie. To miał być zawodnik drugiej linii, tymczasem wyrasta na jednego z liderów drużyny. Krakowiak bardzo dojrzał sportowo i widać to na każdym kroku. Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław: Daniel Bewley 3. Przeplatanka. W sobotę nie było wiadomo, czego w danym biegu się po nim spodziewać. Przyzwyczaił już do lepszych występów, a przecież to uczestnik tegorocznego cyklu GP. Do poprawy. Gleb Czugunow 4. Swoje zrobił. Zmaga się obecnie z problemami natury mentalnej, w związku z niechęcią, jaką wyrażają mu kibice. W Grudziądzu także to odczuł. Tym bardziej należy docenić, że był w stanie zapunktować na takim poziomie. Tai Woffinden 4-. Dobrze, ale bez błysku. Trzykrotny mistrz świata nie powinien wozić zer. A Woffindenowi przytrafiają się one dość regularnie. Zasadniczo jednak w Grudziądzu spisał się przyzwoicie. Maciej Janowski 5. Chciałoby się powiedzieć, że taki Janowski musi w końcu mieć medal w Grand Prix. Tak jednak mówimy co roku. Fakty są takie, że prezentue się kapitalnie i dopiero w Grudziądzu właśnie przegrał pierwszy ligowy wyścig w tym roku. Klasa. Bartłomiej Kowalski 1. Ocena surowa, bo jeśli żużlowiec, o którego zimą biło się tyle klubów, tak naprawdę w żaden sposób nie pomaga drużynie, to innej być nie może. Musi jeździć lepiej. Michał Curzytek 1. Tu jeszcze gorzej, ale nie ma sensu się nad nim pastwić.