To znów był sezon Ryszarda Kowalskiego, który niezmiennie utrzymuje miano najlepszego żużlowego tunera. Nie był to jednak łatwy dla niego rok. Kilku zawodników rzeczywiście miało problemy z silnikami. Przekonał się o tym sam Bartosz Zmarzlik. Nie zmienia to jednak faktu, że jego konkurenci pozostali daleko w tyle. Ryszard Kowalski od 6 lat jest na szczycie W 2018 roku mistrzostwo świata zdobył Tai Woffinden. Od tego czasu jeźdźcy Ryszarda Kowalskiego rok rocznie zdobywają złote medale. W tym okresie robili to Bartosz Zmarzlik (czterokrotnie) i Artiom Łaguta. W tym sezonie Polak miał jednak swoje problemy. Wspomniany wcześniej Brytyjczyk w trakcie rozgrywek przesiadł się na silniki od Ashleya Hollowaya. Strasznie męczył się Maciej Janowski, który w Grand Prix zajął dopiero 14 miejsce. Problemy nie ominęły także mistrza Zmarzlika, choć gdy jego motocykle nie jechały tak szybko, jakby oczekiwał, to nadrabiał umiejętnościami. W środowisku zaczęły pojawiać się nawet głosy, że sprzęt od Kowalskiego rzeczywiście jest szybki, ale nie ten, który zawodnicy zamawiali u niego w tym roku. Plotki plotkami, ale tunera spod Torunia bronią wyniki. Najlepsza wizytówka to Zmarzlik. Pozostali jednak też radzili sobie dobrze. Martin Vaculik zdobył pierwszy w karierze brązowy medal mistrzostw świata. O krążek walczył z Jackiem Holderem, który także jest żelaznym jeźdźcem Kowalskiego. A kto za plecami Polaka? W tym roku furorę robił Holender Bert Van Essen, który zasłynął przede wszystkim dzięki bardzo szybkiemu Fredrikowi Lindgrenowi. Na jego jednostkach ścigał się także Jason Doyle. Nie można wykluczyć, że także inni zawodnicy z cyklu próbowali sprzętu spod jego ręki. Tradycyjnie mocny był Ashley Holloway. W jego przypadku trudno mówić o pełni sukcesu, bo zabrakło przysłowiowej kropki nad "i". Miał wielu zawodników w swojej stajni, ale medalu w tym sezonie nie było. Co za sceny w boksie Zmarzlika. Wyjątkowe zdjęcia A poza Kowalskim w Grand Prix zasłynęli jeszcze także dwaj inni Polacy. Krzysztof Jabłoński przygotowywał sprzęt dla Andersa Thomsena. Patryk Dudek z kolei jeździł m.in. na silnikach od Michała Marmuszewskiego. Obaj panowie tunerzy na spektakularne wyniki swoich zawodników będą musieli jeszcze poczekać. Tunerzy i ich zawodnicy w Grand Prix 2023: Ryszard Kowalski: Bartosz Zmarzlik (1 miejsce), Martin Vaculik (3 miejsce), Jack Holder (4 miejsce), Maciej Janowski (14 miejsce), Tai Woffinden (11 miejsce) Bert Van Essen: Fredrik Lindgren (2 miejsce), Jason Doyle (8 miejsce) Ashley Holloway: Robert Lambert (6 miejsce), Daniel Bewley (7 miejsce), Max Fricke (9 miejsce), Tai Woffinden (11 miejsce), Mikkel Michelsen (12 miejsce), Max Fricke (9 miejsce) Brian Karger: Leon Madsen (5 miejsce) Krzysztof Jabłoński: Anders Thomsen (15 miejsce) Fleming Graversen: Mikkel Michelsen (12 miejsce) Peter Johns: Kim Nilsson (13 miejsce) Michał Marmuszewski: Patryk Dudek (10 miejsce) Nie ma mocnych na Polaków! Kolejne złoto