Maksym Drabik mia być jednym z tych, którzy uratują w tym roku PGE Ekstraligę dla ROW-u Rybnik. Beniaminek na razie spisuje się naprawdę dobrze, znacznie powyżej oczekiwań. Jednak to efekt formy reszty drużyny, bo gdy chodzi o samego Drabika, to mówimy o sporym rozczarowaniu. Gwiazdor dostał dwie szanse - w domu i na wyjeździe, a teraz wiele wskazuje na to, że będzie musiał odpocząć na jakiś czas. Maksym Drabik może wylądować na ławie ROW Rybnik ma w tym roku w kadrze jednego zawodnika więcej i to jest spory ból głowy dla trenera Piotra Żyto, bo przy okazji każdej kolejki ktoś będzie niezadowolony. Przed pierwszym meczem szkoleniowiec podjął decyzję, że jako pierwszy w rolę rezerwowego wcieli się Gleb Czugunow. Ta decyzja miała dotyczyć dwóch spotkań tak, aby trener mógł sprawdzić formę pozostałych i wyrobić sobie zdanie. Dwie pierwsze kolejki dość nieoczekiwanie pokazały, że najsłabszym seniorem ROW-u jest na razie Maksym Drabik. Liczby są bezwzględne. W tym momencie to dopiero 37. zawodnik ligi ze średnią 1,400 pkt/bieg. Znamienne jest to, że wszyscy pozostali seniorzy mają wyższą średnią - nawet Kacper Pludra, który też de facto na razie nie pokazał nic okazałego. Poza wszystkim Drabik nie zachwyca, gdy idzie o samą jazdę. Przegrywa starty, a potem niewiele jest w stanie zrobić. Być może potrzebuje czasu, ale pytanie, czy w Rybniku wykażą się aż tak dużą cierpliwością. Tym bardziej że w poczekalni jest Czugunow, który też chciałby jeździć. Jedyny argument przemawiający za Drabkiem w tym momencie jest taki, że drużyna w zestawieniu z nim radzi sobie naprawdę dobrze, więc można wyjść z założenia, że nie ma sensu ruszać tego układu, skoro wszystko funkcjonuje dobrze. Kibice już wydali wyrok na Drabika Większość fanów ROW-u ma natomiast jednoznaczne zdanie na temat przyszłości Maksyma. Ich zdaniem czas dać szansę komuś innemu. - Drabik nabrał kolejnego prezesa na swoje nazwisko, a gdyby nie nazwisko, to może znalazłby miejsce w jakiejś Łodzi, bo to jego realny poziom, nie mówiąc o jego "odklejeniu" - napisał w mediach społecznościowych pan Adrian. - Drabik ma szczęście że awansowaliśmy bo już w tym roku by jechał w 1 lidze. Drabik out, czas na Czugunowa - komentarzy o takiej treści można znaleźć w sieci znacznie więcej. Teraz jednak wszystko w rękach trenera Piotra Żyto, który coś musi zdecydować. Mówimy jednak o bardzo doświadczonym szkoleniowcu, który ma autorytet wśród zawodników, a to z pewnością pomoże zarządzić mu całą sytuacją.