"Jestem bardzo zadowolony z tego występu. To największy sukces w mojej karierze" - stwierdził Filip Sitera na łamach swojego serwisu internetowego. Czech znany jest polskim kibicom, gdyż reprezentuje w rozgrywkach Ekstraligi barwy Atlasu Wrocław. Wrocławianie to wciąż aktualni Drużynowi Mistrzowie Polski. W tym roku Sitera pojawiał się w ich składzie 4 razy, osiągając średnią 6,75 pkt. w meczu. W niedzielnym finale IMEJ Sitera mógł pokusić się o jeszcze lepszy wynik. Niestety w jednej z gonitw nieodpowiednio dobrał przełożenia, co w konsekwencji przyniosło zerowy dorobek. "Zmieniłem motocykl w swoim trzecim starcie, gdyż ten, na którym jeździłem, nie wydawał mi się tak mocny. W tym zapasowym miałem lepszy silnik. Jednak nie udało mi się ułożyć odpowiednio przełożeń i straciłem w tym wyścigu cenne punkty" - wyjaśnia Sitera. Młody zawodnik to nadzieja żużla zza naszej południowej granicy. Czesi w ostatnich latach nie mogą doczekać się żadnego zawodnika, który byłby w stanie nawiązać walkę ze światową czołówką. Sukces Sitery pokazuje, że tkwi w nim spory potencjał, jednak czy przełoży się on na dobre wyniki w dalszej karierze zawodnika, czas pokaże. Konrad Chudziński