Od dłuższego czasu nie są znane dalsze losy Kolejarza Rawicz. Już obecnie przebywający w areszcie prezes poddał w wątpliwość dalsze działanie klubu. Sprawy skomplikowały się jeszcze bardziej, kiedy aresztowano Sławomira K. Gmina Rawicz ze swojej strony oferuje przekazanie infrastruktury stadionowej podmiotowi, który będzie chciał kontynuować działalność klubu. Nie ma następców? Bolączką nowego potencjalnego prezesa klubu może być fakt, że trudno znaleźć osobę chętną do kontynuacji przedsięwzięcia. Więcej ma się wyjaśnić po piątkowym spotkaniu burmistrza Rawicza z wiceprezesem klubu. Gmina Rawicz też nie jest w stanie wyłożyć dużych pieniędzy na żużel. By usiąść do stołu z potencjalnym nowym prezesem, tenże prezes musi najpierw zbudować zaufanie. - Musimy mieć komu pomóc. Dać 2 miliony złotych komuś, kogo nie znamy i komu nie ufamy - choć takich pieniędzy nie jesteśmy w stanie znaleźć - to spore ryzyko. Tak samo, jak prywatny sponsor. Jak sytuacja w klubie się ustabilizuje, przeorganizuje tak, że będzie budził zaufanie, to możemy usiąść do rozmów. Na razie nie mamy z kim rozmawiać. Nie znamy sytuacji. Zobaczymy jakie stanowisko przedstawi nam wiceprezes klubu i czy coś konkretnego będzie wynikało z tej rozmowy. Trudno w ciągu jednego dnia zorientować się co dalej - informuje Grzegorz Kubik. Finanse klubu budzą grozę Na ten moment trudno jest pozyskać jakichkolwiek sponsorów do rawickiego żużla, a także trudno przekonać obecnych sponsorów do przejęcia klubu. Finanse budzą grozę, bo tak naprawdę nikt nie zna zobowiązań Kolejarza Rawicz. - Musimy mieć partnera po drugiej stronie. To nie jest tak, że siedzimy i mamy założone ręce, czekając na dalszy ciąg wydarzeń. Trudno nam przekonać nawet lokalnych sponsorów do przejęcia klubu, bo nie każdy wie jak wyglądają finanse klubu. Każdy boi się przejmować zobowiązania po kimś albo zobowiązania, co do których nie wiadomo, czy nie ma głębiej czegoś jeszcze. W tego typu sytuacjach chodzi o pieniądze i jakieś ryzyko, którego każdy się boi. Rozmowy z nowymi potencjalnymi sponsorami obecnie są bardzo trudne - zakończył burmistrz Rawicza, Grzegorz Kubik.