Decyzja FIM-u jest podobna do decyzji podjętej przez siostrzaną organizację, Międzynarodową Federację Samochodową. FIA również zabroniła jazdy kierowcom z Rosji i Białorusi w narodowych barwach, w przeciwieństwie do motocyklowej dopuściła jednak możliwość startów pod neutralną flagą. Rosjanie nie pojadą też w lidze! Stanowisko Międzynarodowej Federacji Motocyklowej to bardzo zła informacja dla rosyjskich żużlowców, w szczególności dla Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa. Ci dwaj zawodnicy rywalizowali do tej pory w cyklu Grand Prix, czyli w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. W zeszłym sezonie obaj stanęli na podium - Łaguta zdobył złoto, a Sajfutdinow brąz. Przez sankcje nałożone przez FIM, dwójka wspomnianych żużlowców nie będzie miała możliwości obrony wywalczonych przed rokiem trofeów. Stanowisko FIM kończy dyskusje na temat startów Rosjan na arenie międzynarodowej. I choć podjęta przez federację decyzja jest bardzo istotna, to jeszcze ważniejsza z perspektywy zawodników jest ta ogłoszona kilkanaście minut później, dotycząca startów Rosjan w polskich rozgrywkach. - W związku z bezprawną zbrojną inwazją Rosji na terytorium Ukrainy, jak również wobec faktu, że ta brutalna napaść wspierana jest przez państwo białoruskie Polski Związek Motorowy wyklucza aż do odwołania zawodników rosyjskich oraz białoruskich z udziału we współzawodnictwie sportowym w sportach motorowych organizowanym na terytorium Polski. Wyklucza się również reprezentacje tych krajów z udziału w zawodach sportowych rozgrywanych w Polsce - czytamy w oficjalnym oświadczeniu PZM. Jest boczna furtka! Oba oświadczenia mówią jasno o "zawodnikach rosyjskich", a nie zawodnikach posiadających rosyjskie obywatelstwo. Oznacza to, iż spokojnie może czuć się Gleb Czugunow, który co prawda karierę zaczynał pod rosyjską flagą, ale od dwóch lat reprezentuje już Polskę. - Cóż, moja opinia na temat rosyjskiej władzy jest znana. Jak zmieniałem licencję, co może nie wszyscy pamiętają, to powiedziałem, że nie chcę reprezentować kraju, w którym rządzą tacy ludzie - deklarował jeszcze dziś w Interii. Szanse na uzyskanie polskiego "żużlowego prawa jazdy" mają także Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow, dwaj najlepsi rosyjscy żużlowcy. Obaj od lat legitymują się polskim paszportem, ale dotąd występowali na stadionach całego świata jako Rosjanie. Ten pierwszy oficjalnie ogłosił zresztą, że złożył już wniosek o wydanie polskiej licencji. Nie wiadomo jednak czy PZMot przychyli się do jego prośby.