Unia ma już skompletowany skład na sezon 2024. Nikt nie jest w stanie nawet zbudować konkurencyjnego składu. Tarnowianie z Timo Lahtim, Danielem Jeleniewskim, Davidem Bellego, Adrianem Cyferem oraz Marko Lewiszynem (pozycja U24) na papierze będą zdecydowanym faworytem rozgrywek. Pojawiają się nawet głosy, że może to być mocniejszy skład od tegorocznego zwycięzcy II ligi - Texom Stali Rzeszów. Największa gwiazda jeszcze do wzięcia! Zespoły nie do poznania [giełda transferowa]Sąsiedzi Unii w rundzie zasadniczej doznali trzech porażek, ale jak przyszło co do czego, to w fazie play-off pokazali, że nikt nie miał prawa im podskoczyć. Unia po dofinansowaniu z Grupy Azoty zbudowali prawdziwy dream team. Ten zespół mógłby nawet nieśmiało myśleć o utrzymaniu na zapleczu PGE Ekstraligi. Bellego był tańszy od Bjerre Działacze z Tarnowa długo wahali się kogo wybrać. Po porozumieniu z Timo Lahtim pozostało tylko jedno miejsce dla obcokrajowca powyżej 24. roku życia. Pod koniec poprzedniego tygodnia kontakt z Unią nawiązał Bjerre. Duńczyk nie przystał na propozycję władz klubu. Zrobił to natomiast Francuz i tym samym to on uzupełnił skład. Bellego z sezonu na sezon schodzi coraz niżej. Jeszcze w sezonie 2022 startował w ekstraligowej Fogo Unii, gdzie wykręcił solidną - jak na debiutanta - średnią biegową 1,487. Kusiły go kluby z Ekstraligi. Mówi o tym wprostW tegorocznych rozgrywkach miał brylować na torach 1. Ligi Żużlowej. Powrotu do Bydgoszczy jednak nie będzie miło wspominał. Kompletnie nie przypominał zawodnika z 2021 roku (wtedy był najskuteczniejszym zawodnikiem I ligi). Średnia biegowa 1,556 rozczarowała nie tylko kibiców Polonii czy prezesa Jerzego Kanclerza, ale również i samego żużlowca.Francuz wraca do najniższej klasy rozgrywkowej po czterech latach. W sezonie 2019 walczył o awans w barwach PSŻ-u Poznań, jednak misja zakończyła się brakiem sukcesu. Bellego był największą gwiazdą ligi, stąd awans i jazda wyżej. Teraz wraca do punktu wyjścia.