Sezon żużlowy w Polsce powoli budzi się do życia. W trwającym tygodniu odbyło się kilka sparingów. Jeździli m.in. mistrzowie Polski z Lublina. W weekend czekają nas jednak pierwsze prawdziwe sprawdziany. W sobotę wszystkie oczy zwrócone są na Częstochowę. Zmarzlik zmierzy się z wielkimi rywalami Memoriał B. Idzikowskiego i M. Czarnego to pierwszy prestiżowy turniej indywidualny w sezonie 2024. Organizatorzy zadbali o to, aby było ciekawie. To efekt zaproszenia do zawodów Bartosza Zmarzlika. Mistrz świata nie odmówił. Dzięki temu dojdzie do pierwszej w tym roku rywalizacji Polaka z Fredrikiem Lindgrenem czy Leonem Madsenem, czyli jego potencjalnymi rywalami w cyklu Grand Prix, którzy otwarcie mówią, że ich celem będzie złoty medal. Oczywiście na wyniki takich turniejów trzeba spoglądać z pewną rezerwą. Zawodnicy na razie są na etapie testowania sprzętu i łapania formy. Nawet więc jeśli Zmarzlikowi wygrać się nie uda, to nie będzie tragedii. Z drugiej jednak strony dobre wejście w sezon zawsze napędza zawodnika. W ciemno można jednak założyć, że rywale zrobią wszystko, aby poprawić sobie humory i postraszyć nieco Bartosza. Położyli na stole milion złotych. W zamian poprosili go tylko o jedno Swoją drogą nie tylko nazwiska Zmarzlika, Madsena i Lindgrena przyciągną kibiców na te zawody. W stawce turnieju znajdzie też innych, których stać nawet na wygraną. Wśród nich reprezentanci gospodarzy - Mikkel Michelsen, Kacper Woryna, czy Maksym Drabik. W zawodach weźmie udział także Jason Doyle - nowa gwiazda GKM-u Grudziądz.Początek turnieju pod Jasną Górą o godzinie 14:10. Miliarder rzuca koło ratunkowe polskiemu klubowi. Negocjował z siedmioma bankami