Dobrucki przyznaje: Na tym się skupiamy Po ubiegłorocznym blamażu w finale Speedway Of Nations, gdzie Polaków zabrakło na podium, teraz ma być inaczej. - Chcemy to złoto zgarnąć, na tym się skupiamy. Wstecz się cofać nie będziemy, bo nie czas na to, ale cel jest jasny - przyznaje Dobrucki. W kadrze reprezentacji nie ma niespodzianek. O tym, że pojadą Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski i Janusz Kołodziej trener mówił już po rozegranym na początku lipca meczu Polska - Australia. Teraz dołożył do tego zestawu Patryka Dudka i Dominika Kuberę. Dobrucki mówi: Udało się wybrać optymalny skład - Dwa miesiące temu mieliśmy inną sytuację, bo nasi zawodnicy mieli większe lub mniejsze problemy. Myślę, że na ten moment udało się wybrać optymalny skład - opowiada Dobrucki, przyznając, że Dudek wskoczył rzutem na taśmę. - Argumenty, jakich dostarczył, są duże - przyznaje Dobrucki. Teraz trener musi jeszcze ustalić strategię na zawody, wybrać rezerwowego i określić jego rolę. Nie chce jednak zdradzić, kto nim będzie. Zdradza natomiast, jakie jest jego marzenie, gdy chodzi o kolor kasku (kolor oznacza określoną tabelę biegową dla drużyny). - Każdy byle nie żółty - zdradza Dobrucki, choć Marek Cieślak, gdy seryjnie zdobywał z kadrą złote medale, podkreślał na każdym kroku, że najlepszym rozwiązaniem jest niebieski. Dobrucki marzy jednak jedynie o tym, żeby uniknąć żółtego.