W 2014 roku tor po opadach deszczu był bardzo trudny. Działacze z Rygi zrobili wszystko, by dobrze go przygotować. Bardzo im zależało na rozegraniu tych zawodów. Ostatecznie wszystkie prace niczego nie dały, bo turniej został przeniesiony do Daugavpils. Żal w stolicy był wielki, bo to miało być otwarcie toru po modernizacji, którą wykonano na czas (na Łotwie to wcale nie jest takie częste). Koniec końców Ryga mogła tylko obejść się smakiem. Przy okazji przeniesienia turnieju doszło też do słynnej sytuacji z udziałem Darcy'ego Warda, którą pamięta większość kibiców. Po odwołanym turnieju w Rydze Ward miał bawić się w jednym z lokali już w Daugavpils i spożywać alkohol. Twierdzi, że wypił mało, a do tego że w ogóle po niego sięgnął skłoniły go problemy rodzinne. Na jego nieszczęście jeden z rywali mocno zadbał o to, by Ward został skontrolowany. Dał cynk sędziemu, który odsunął Darcy'ego od rywalizacji. Dalsze losy tej historii wszyscy już znamy. Być może gdyby nie dyskwalifikacja, Ward nigdy nie wziąłby udziału w feralnym biegu w Zielonej Górze. Czekali dziewięć lat. Gwiazdy wracają do Rygi Przy poprzedniej okazji kibice w stolicy Łotwy mogli sobie jedynie popatrzeć na najlepszych zawodników świata. Oni tylko się rozpakowali, obejrzeli tor i pojechali do Daugavpils. Tym razem wszystko wskazuje na to, że pogoda będzie o wiele bardziej łaskawa, a turniej da się rozegrać bezproblemowo. Prognozy są optymistyczne, podobnie jak nastawienie miejscowych działaczy. Ryga jest ponownie gotowa na przyjęcie najlepszych żużlowców świata i oferuje także inne, pozażużlowe atrakcje. Na tamtejszym bazarze zlokalizowanym w pobliżu ścisłego centrum miasta możemy kupić rarytasy typowe dla Rygi. Są suszone ryby, wędzony karp, kawior, makrela z migdałami i serem czy słynne ryskie szprotki. Warto spróbować, bo przecież nawet przyjeżdżając tylko na sobotę, będzie się miało sporo czasu przed zawodami, który warto odpowiednio spożytkować, co też autor niniejszego tekstu z pewnością zamierza uczynić. To na nich liczą najbardziej. Dwóch Łotyszy w turnieju Z dziką kartą w Rydze pojedzie Francis Gusts, a Jacka Holdera zastąpi Andrzej Lebiediew, który pierwotnie miał właśnie jechać z jednorazowym zaproszeniem. Tym samym Łotwa będzie miała w turnieju aż dwóch swoich reprezentantów. Sprzedano wszystkie wejściówki, więc na pewno Łotyszom u siebie wsparcia nie zabraknie. Pytanie, jak będzie z poziomem sportowym. Dla Gustsa to bardziej przetarcie w tej stawce, ale Lebiediew z pewnością będzie miał inne cele. Turniej rozpocznie się o 17:00 czasu łotewskiego, więc o 16:00 czasu polskiego, co jest bardzo ważną informacją. Wśród polskich fanów panuje duży chaos związany z godziną rozpoczęcia zawodów. Rzecz jasna na torze zobaczymy tych samych biało-czerwonych, co zawsze: Bartosza Zmarzlika, Patryka Dudka i Macieja Janowskiego.