Bartosz Zmarzlik, Fredrik Lindgren, Jack Holder i Dominik Kubera - czwórka seniorów Motoru Lublin pojedzie w przyszłorocznym cyklu Grand Prix. Brakuje tylko Mateusza Cierniaka, czyli zawodnika na pozycji U-24. Do grona ryzyka można w ciemno dorzucić także Wiktora Przyjemskiego i Bartosza Bańbora, którzy mają duże szanse na regularną jazdę w SGP2, czyli rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Świata Juniorów. Piątkowe i sobotnie treningi w Lublinie przed meczami PGE Ekstraligi mogą świecić pustkami. Nikt nie ma tak gwiazdorskiej kadry jak Motor Lublin Swoją drogą te liczby pokazują najlepiej, jak silni kadrowo są mistrzowie Polski. Z jednej strony to powód do dumy, a z drugiej spore ryzyko odniesienia kontuzji. Przekonała się w tym roku choćby nawet Betard Sparta Wrocław, która po upadku Taia Woffindena w Cardiff straciła swojego lidera m.in. w pierwszym meczu finałowym, czy ebut.pl Stal Gorzów, która musiała w drugiej połowie sezonu radzić sobie bez Andersa Thomsena. Z drugiej strony inni mogą powiedzieć, że jazda o mistrzostwo świata może tylko pomóc Motorowi. W tym roku przekonaliśmy się, że w zespole nie było problemów ani z formą ani atmosferą zważywszy na fakt, że o medale bili się Zmarzlik, Lindgren i Holder. Sami zawodnicy i sztab dobrze poukładali sobie tę kwestię. Między wspomnianym Zmarzlikiem i Lindgrenem nie iskrzyło nawet wtedy, kiedy Polak został wykluczony z turnieju w Vojens i mógł stracić złoto na ostatniej prostej. Milioner straci fortunę?! To może być dla niego szok W pozostałych klubach sobotnie wieczory z Grand Prix będą nieco spokojniejsze. Z cyklu wypadli m.in. Maciej Janowski, Patryk Dudek, czy Anders Thomsen. Cała trójka będzie mogła w weekend skupić swoją uwagę wyłącznie na przygotowaniu do meczów PGE Ekstraligi. Nie będzie więc ryzyka nie tylko kontuzji, ale także "syndromu Jasona Crumpa". Były mistrz świata na żużlu w czasach swojej świetności lał swoich rywali w Grand Prix, a na drugi dzień w lidze nie był sobą. Zasadniczo dziś trudno o wskazanie zawodnika z podobną przypadłością, ale zdarza się, że ktoś w ciągu niespełna 24 godzin zalicza spory zjazd w dół, gdy idzie o skuteczność. Uczestnicy cyklu Grand Prix 2024 z podziałem na kluby PGE Ekstraligi: Motor Lublin: 4 uczestników GP (Zmarzlik, Lindgren, Holder, Kubera) Włókniarz Częstochowa: 2 uczestników GP (Madsen, Michelsen) Stal Gorzów: 2 uczestników GP (Vaculik, Woźniak) Sparta Wrocław: 2 uczestników GP (Bewley, Woffinden)Unia Leszno: 1 uczestnik GP (Lebiediew) Apator Toruń: 1 uczestnik GP (Lambert) Falubaz Zielona Góra: 1 uczestnik GP (Kvech) GKM Grudziądz: 1 uczestnik GP (Doyle) "Mama, daj pieniądze na silnik". Zmarzlik zdradza rodzinne sekrety