Pozycja U24 w Bydgoszczy jest problematyczna w zasadzie odkąd istnieje przepis o konieczności jej obsadzenia. W sezonie 2022 startował na niej Oleg Michałow, jeszcze niedawno bardzo obiecujący Łotysz, który jednak w barwach Polonii rozczarował. Momentami jeździł wręcz koszmarnie. Potrafił przegrywać na trasie z juniorami i to wcale nie tymi z najwyższej półki. Nic dziwnego więc, że pożegnano się z nim bez większego żalu. W miejsce Michaiłowa do Bydgoszczy trafił jego rówieśnik, Szymon Szlauderbach. I on już spisywał się lepiej. Największym problemem tego zawodnika były mecze u siebie. Kompletnie nie był w stanie się dopasować, choć na wyjazdach jeździł nawet powyżej oczekiwań. Być może zostałby w Polonii na ten nadchodzący sezon, gdyby nie... wiek. Szlauderbach jest już "za stary" na U24. Trafił do Poznania, a więc pozostał w Speedway 2. Ekstralidze. Soerensen ma się sprawdzić na tle takich nazwisk? Tim Soerensen budzi największe wątpliwości wśród kibiców Polonii rozmawiających o nowym sezonie. Duńczyk był bardzo dobry w 2. Lidze, ale dobrze wiemy że pomiędzy nią a Speedway 2. Ekstraligą jest ogromna różnica poziomów. Soerensen oczywiście może podołać temu wyzwaniu, ale musi zostać sprawdzony w warunkach bojowych. Wystąpi w Kryterium Asów, ale fani Polonii pytają, czy na pewno jest sens wystawiać go w zawodach z taką obsadą. Pojedzie przeciwko gwiazdom żużla. Bartosz Zmarzlik, Artiom Łaguta, Patryk Dudek czy Maciej Janowski - to cztery najmocniejsze nazwiska, które pojadą w tym turnieju. Inni uczestnicy to także bardzo mocni zawodnicy. Nie jest wykluczone, że w takiej stawce Soerensen wypadnie bardzo kiepsko. A to może mu podkopać morale przed startem sezonu. Bo w teorii każdy mu powie, że nie ma się czym przejmować, ale on sam będzie wiedział ile go dzieli od rywali z tego turnieju.