W Krośnie po utracie matematycznych szans na utrzymanie nie zamierzali płakać nad rozlanym mlekiem, tylko zaczęli oficjalnie budować kadrę na 2024 rok. Dzień po meczu w Toruniu - jako pierwszy - prekontrakt podpisał właśnie Milik. Po takim wsparciu ze strony kibiców sztab szkoleniowy Wilków nie będzie miał innego wyjścia. - Super wiadomość, nasz nowy kapitan, Vacek na kapitana - roi się od takich komentarzy w mediach społecznościowych klubu. Szokujące słowa trenera. On już przestał wierzyć? Milik będzie ulubieńcem kibiców Wilków Kibice z Krosna wspierają każdego zawodnika reprezentującego ich klub, ale chyba to Andrzej Lebiediew obecnie jest ich ulubieńcem (pokazała to choćby przedesezonowa prezentacja). Po zmianie barw przez Łotysza, ulubieńcem trybun powinien stać się Milik. 30-latek w klubie czuje się bardzo dobrze. Dołączył do Wilków w sezonie 2021, więc przyszłoroczne rozgrywki będą dla niego już czwartymi z rzędu spędzonymi w Krośnie.Po trzynastu meczach PGE Ekstraligi jego średnia biegowa wynosi 1,571. To 33. wynik w lidze i trzeci w zespole - po Jasonie Doyle'u oraz Lebiediewie. Milik będzie raczej jedynym seniorem, który pozostanie w Wilkach po spadku. Doyle'a chce ZOOLeszcz GKM, z którym - według naszych źródeł - były mistrz świata miał się już dogadać. Wielkich szans na pozostanie w Krośnie nie mają też Krzysztof Kasprzak i Mateusz Świdnicki. Do nich w trakcie sezonu było najwięcej pretensji o ich postawę na torze. Zrezygnował z dużych pieniędzy. Rzadko to się zdarza Świetny początek, słaba końcówka Milik będzie zawodnikiem z największym stażem w zespole. Miał udany początek tegorocznego sezonu. W domowym meczu z GKM-em wywalczył nawet 13 punktów z bonusem. Później skuteczność Czecha spadła, ale indywidualnie sezonu 2023 do bardzo nieudanych raczej nie zaliczy. Spadek Wilków otworzył mu drzwi do pozostania na Podkarpaciu i to od niego prezes Grzegorz Leśniak zaczął budowę drużyny do zmagań pierwszoligowych.Wilki pożegnają się z PGE Ekstraligą 6 sierpnia, kiedy podejmą Fogo Unię.