Po dwóch pierwszych meczach, zwłaszcza po wygranej na inaugurację z Gezet Stalą Gorzów (49:41), wydawało się, że INNPRO ROW Rybnik nie jest w Ekstralidze na straconej pozycji. Dwa kolejne spotkania brutalnie jednak zweryfikowały beniaminka. Starcia z potęgami obnażyły wszystkie słabości ekipy z Górnego Śląska. Dramat w Lublinie. Zmarzlik po trzech biegach spakował walizki Czugunow z Holderem tracili punkty na trasie Nikt oczywiście nie zakładał wygranych z toruńskimi "Aniołami" i mistrzem Polski z Lublina, ale rozmiary porażek, a zwłaszcza styl mogą mocno niepokoić. Okazało się, że zawodnicy zakontraktowani przez ROW na ten sezon nie dość, że są o dwie klasy gorsi od największych gwiazd, to jeszcze robią głupie błędy. W Lublinie ROW mógł spokojnie złamać barierę 30 punktów, ale Gleb Czugunow dwa razy stracił biegowe zwycięstwo, a Chris Holder w jednym z biegów też mógł pojechać lepiej. W meczu z Toruniem błędów było jeszcze więcej. Kosztowały one utratę 5-6 punktów. Przegrane do 38 i 30 pewnie też by nikogo nie satysfakcjonowały, ale bardziej oddawałyby siłę zespołu. Sztab ROW-u Rybnik szykuje terapię wstrząsową Tak czy inaczej, sztab szkoleniowy ROW-u szykuje się do terapii wstrząsowych. Media od kilku dni huczą, że do składu wróci kapitan Maksym Drabik, ale nic nie jest przesądzone. - Awizowany skład na kolejny mecz z Włókniarzem musimy podać w czwartek i tak zrobimy. Do tego czasu nie będzie żadnych decyzji - mówi nam trener Piotr Żyto. Szkoleniowiec nie chce tego głośno mówić, ale zanim zdecyduje o zmianach, chciałby jeszcze zobaczyć występy swoich zawodników w ligach szwedzkiej i duńskiej. Drabik, który zaliczył w ostatnim czasie cztery treningi, ma startować w Szwecji. Po tym meczu okaże się, jak poszła mu praca nad momentem startowym. Jeśli będzie to wyglądać dobrze, to wskoczy do składu. Tungate pewniakiem. Czugunow mimo wszystko także A za kogo wskoczy Drabik? Poza wszelkim podejrzeniem jest Rohan Tungate, który jest najmocniejszym ogniwem drużyny. Gleb Czugunow, choć w dwóch meczach tracił punkty na trasie, też może spać spokojnie. Odsunięty zostanie ktoś z dwójki: Chris Holder, Nicki Pedersen. Bo właśnie dwaj byli mistrzowie świata jechali ostatnio poniżej krytyki. Mniej punktów zdobył w dwóch ostatnich meczach Holder (3 i 2 punkty), ale Pedersen też nie ma się czym chwalić. Duńczyk zdobył 5 punktów z Toruniem i 6 w Lublinie, ale przegrywał biegi, jadąc w parze z juniorem (dwa razy 1:5 z Toruniem i 2:4, 1:5 w Lublinie). W motocyklach mistrza ewidentnie brakowało też prędkości. Dodatkowo popełniał on błędy, jakie nie przystoją takiemu zawodnikowi. W szczytowej formie przeprowadzał firmowe ataki na drugim łuku. Teraz w ten sam sposób objeżdżają go rywale. Jedna decyzja komisarza przekreśliła ich plan. Trener nie może sobie tego wybaczyć Trzy nowe nazwiska w składzie ROW-u Rybnik. To możliwe Ostateczne decyzje zapadną w czwartek, ale wiele wskazuje na to, że w składzie na Włókniarza będzie dwóch polskich seniorów (Drabik, Czugunow). Miejsce może natomiast stracić krajowy U24 Kacper Pludra. Wiele będzie zależeć od tego, jak w lidze duńskiej spisze się Jesper Knudsen. Jeśli zaskoczy, to może zająć miejsce Pludry, który nie zachwyca. To samo dotyczy juniora Pawła Trześniewskiego. Już raz zabrakło go w awizowanym składzie, ale ostatecznie pojechał, bo serce trenera zmiękło i chciał mu dać szansę. Skład ROW-u na ostatni mecz wyglądał tak: Tungate, Czugunow, Pludra, Holder, Pedersen, Trześniewski, Borowiak. A tak może wyglądać skład na mecz z Włókniarzem: Drabik, Czugunow, Knudsen, Pedersen, Tungate, Borowiak, Tkocz.