Gwiazda METALKAS 2. Ekstraligi znalazła nowe zajęcie. Kibice bydgoskiej Polonii mogą odetchnąć z ulgą. To nie przeszkodzi w walce o awans do elity. Takich pieniędzy jeszcze nie było. Gwiazdor zgarnie fortunę Krzysztof Buczkowski liczył, że awans z Falubazem zagwarantuje mu powrót do PGE Ekstraligi. Tak się jednak nie stało. Klub mu nie zaufał i ściągnął Jarosława Hampela oraz Piotra Pawlickiego. Szanse Polaka na powrót do elity stopniowo maleją. Nie jest to już ten sam zawodnik, co jeszcze kilka lat temu, kiedy czarował kibiców z Grudziądza szarżami po zewnętrznej. Z drugiej strony Buczkowskiemu jest bardzo dobrze w pierwszej lidze. Teraz dołączył do jednego z faworytów rozgrywek. Jego kontrakt w Abramczyk Polonii Bydgoszcz wynosi 650 tysięcy złotych za podpis i 6,5 tysiąca za punkt. To gwiazdorskie warunki, na które nikt inny nie może liczyć. Biorąc pod uwagę, że zdobędzie o wiele więcej punktów, niż miałoby to miejsce w Ekstralidze, to na samym końcu w jego kieszeni zostanie milion złotych. W tym klubie się wychował. Teraz zajmie się szkoleniem młodzieży Cel z Polonią jest oczywisty. Wszyscy liczą na awans szczególnie po tym, jak z Ostrowa wypożyczony został Jakub Krawczyk. Pomóc ma w tym przede wszystkim Buczkowski, który ma za zadanie wypełnić lukę po utracie Wiktora Przyjemskiego. W klubie liczą, że Tomasz Bajerski przygotuje odpowiednią nawierzchnię pod ich zespół, dzięki czemu w Bydgoszczy wróci atut toru. 37-latek będzie jednak w tym samym czasie wykonywał jeszcze inne zajęcie. W związku z tym, że Robert Kościecha przejął funkcję trenera pierwszej drużyny ZOOleszcz GKM-u, to potrzebował pomocy przy pracy z młodzieżą. Panowie szybko się dogadali i Krzysztof zajmie się szkółką żużlową w Grudziądzu. Oczywiście w ramach pomocy, a nie na pełen etat. Polak z pewnością mógłby po zakończeniu kariery podjąć się takiego wyzwania. Swoją bogatą wiedzę przekazywałby młodszemu pokoleniu. To potrzebne, aby sport żużlowy dalej się rozwijał.