A jednak. Adrian Miedziński długo bił się z myślami, lecz postanowił powiedzieć "tak" i wrócił na tor. Po ubiegłorocznym dramacie (wypadek w Zielonej Górze i kilkudniowa śpiączka) podpisał kontrakt warszawski w Bydgoszczy. Polonia nie robiła mu problemów z wypożyczeniem do Fogo Unii, gdzie kontuzje leczą Chris Holder oraz Nazar Parnicki. Kibice Polonii chcieli Miedzińskiego Polonia miała się bić o awans z Enea Falubazem, natomiast zielonogórzanie są hegemonem rozgrywek, a bydgoszczanie niczym szczególnym nie wyróżniają się od pozostałych drużyn. Zawodzi szczególnie David Bellego, który po roku spędzonym w PGE Ekstralidze, ponownie miał być czołowym zawodnikiem 1. Ligi Żużlowej. Bardzo w kratkę jeździ reszta zespołu. Najlepszym seniorem jest... Andreas Lyager, legitymujący się średnią biegową 1,783.To wszystko powoduje strach w oczach fanów przed kolejną porażką w play-offach, która będzie się skutkować odejściem Wiktora Przyjemskiego (chcą go kluby z PGE Ekstraligi). - Klan nie chce awansu, ani Wiktora - napisał pan Arkadiusz. Była to odpowiedź na opinię pana Macieja dotyczący braku wzmocnień i wypożyczenia zawodnika, który mógłby pobudzić resztę do jazdy. Play-off zadowala Polonię? Coraz więcej fanów ma wątpliwości, czy prezesowi Jerzemu Kanclerzowi rzeczywiście zależy na wywalczeniu przepustki do elity. - Zarząd chce awansu czy tylko play-off? Powiedzcie wprost, po co mydlić oczy kibicom. Krakowiak był do wzięcia, to Poznań skorzystał i dobrze jedzie. Zamiast zrobić aneks finansowy z Miedziakiem, to nie. Otwórzcie oczy i zobaczcie, co Bellego jedzie - skomentował pan Jakub.- Brawa dla sternika Polonii za siedzenie i patrzenie jak wszyscy wartościowi zawodnicy mu uciekają sprzed nosa - podkreślił kibic Szymon. - U nas nic się nie dzieje, nic się nie zmienia. Wszyscy kupują, zmieniają i szukają, a w Bydgoszczy stagnacja - stwierdził pan Michał.Rozczarowaniu kibicom - co do bierności na rynku transferowym - trudno się dziwić. Całą zimę słyszeli, że ich drużyna pojedzie o awans, a tymczasem z dużymi kłopotami poradziła sobie na własnym torze z beniaminkiem ebebe PSŻ-em Poznań. W porównaniu z walcem z Zielonej Góry bydgoszczanie wyglądają po prostu bardzo blado.