Pogłoski o rozmowach Stali ze spółką skarbu państwa pojawiły się, gdy w urzędzie miasta Gorzowa zjawił się człowiek powiązany z KGHM. Już senator Robert Dowhan próbował ich ściągnąć do Falubazu Temat współpracy z kombinatem można jednak między bajki włożyć. Raz, że osoba, o której wspomnieliśmy, nie ma odpowiedniego umocowania w spółce, a dwa, że temat KGHM przerabiał już swego czasu senator Robert Dowhan. To było w czasach, gdy działał on w Falubazie Zielona Góra. Mimo wielu zabiegów i próby znalezienia politycznego poparcia dla tej idei nic nie wskórał. KGHM w Stali zatem nie będzie, ale jest szansa na inną spółkę skarbu państwa. Od osób dobrze poinformowanych słyszymy o dwóch opcjach: PGNiG i Enea. Włókniarz już ma zgodę. Zaraz ustawi się kolejka chętnych Jakby nie spojrzeć pewnie zaraz o sprawie zrobi się głośno, bo w przypadku wyżej wymienionych koncernów Stal będzie musiała zabiegać o zgodę PGE Ekstraligi na podpisanie umowy. PGE, sponsor tytularny ligi, każdorazowo musi wydać zgodę na podpisanie przez klub kontraktu z firmą z tej samej branży. Włókniarz Częstochowa już może spać spokojnie, bo będzie miał zgodę na wejście do nazwy Taurona. Stal może być druga, albo nawet trzecia w kolejce, bo plany związane ze spółką skarbu państwa w nazwie ma też Motor Lublin. Będzie się działo. Zobacz również: 11 dni w domu mistrza świata. Teraz marzy tylko o jednym