KOMFORT OGLĄDANIA ZAWODÓW. - Podejdę do tego trochę inaczej niż moi poprzednicy z innych miast. Podzielę to na dwie części. Sam stadion jest bardzo nowoczesny i sprzyja komfortowi oglądania z każdego dosłownie miejsca. Nie trzeba przychodzić trzy godziny przed meczem, aby dobrze widzieć. Ale jest też inna sprawa, która zalicza się moim zdaniem do komfortu oglądania zawodów. Jestem kibicem od wielu lat i staram się wspierać bez względu na wszystko. Czasem jednak potrafię zauważyć błąd u zawodnika. Zdarzyło mi się powiedzieć, że Bartek Zmarzlik mógł pojechać w jakimś biegu lepiej. Niemal mnie zlinczowano. Kilka osób rzuciło się na mnie z wyzwiskami. Paranoja. NASZA OCENA: 3.5. GASTRONOMIA. - Porównywalna do innych żużlowych miejsc w kraju. Raz miałem jednak okazję skorzystać z tej na trybunie głównej i muszę powiedzieć, że byłem pod wrażeniem. Bar z różnego rodzaju produktami do wyboru to naprawdę dobry pomysł. Przez chwilę poczułem się, jak VIP - śmieje się pan Radosław. NASZA OCENA: 5. W Gorzowie na autobus trochę sobie poczekasz DOJAZD I PARKING. - Zacznę od tego drugiego. Parking jest spory i nie ma żadnych problemów ze znalezieniem miejsca. Mi się zdarza przyjeżdżać dosłownie na ostatnią chwilę i szukanie trwa może z trzy minuty. Brak wolnego miejsca nigdy jeszcze mnie nie zastał. Jeśli chodzi o dojazd, to jest dobry pod warunkiem posiadania samochodu. Komunikacją miejską jest znacznie trudniej. Autobusy kursują rzadko nawet w dni powszednie, a co dopiero w niedzielę wieczorem. Wielu znajomych na to narzeka. NASZA OCENA: 4. ATRAKCYJNOŚĆ WIDOWISKA. - Niestety najczęściej zawody w Gorzowie nie są zbyt ciekawe. Przynajmniej te, na które ja chodzę. Zaliczam 5-7 meczów w sezonie, staram się być zawsze, gdy jestem w mieście. Mijanek nie obserwuję zbyt wielu, choć ich brak wynagradza mi ewentualne zwycięstwo Stali. Z tym torem można by jednak coś zrobić. Im ciekawsze zawody, tym większa satysfakcja z ich oglądania i z rozsądnie wydanych pieniędzy - kończy pan Radosław. NASZA OCENA: 3.5. *** Z oceną naszego kibica należy się zgodzić. Pan Radosław poruszył aspekt kibicowski przy komforcie oglądania zawodów. Faktycznie, krytykowanie Bartosza Zmarzlika na stadionie w Gorzowie może skończyć się nieprzyjemną sytuacją. Ale to nie jest kwestia jedynie tego stadionu. Z podobną reakcją można spotkać się gdy narzeka się na Piotra Pawlickiego w Lesznie czy na Macieja Janowskiego we Wrocławiu. Realnym problemem stadionu Stali jest również wspomniany brak walki na torze. NASZA OCENA OGÓLNA: 4.