KOMFORT OGLĄDANIA ZAWODÓW. - Mamy chyba najbardziej charakterystyczny stadion w lidze. Gdy jest pełen, wydaje się że przyszło z 50 tysięcy kibiców. Fakty są jednak takie, że obiekt jest już dość przestarzały. Problemem są zwłaszcza ciągi komunikacyjne. Alejki pomiędzy sektorami i trybunami są co prawda szerokie, ale niesamowicie strome. Czasem naprawdę można spaść, to nie są żarty. Znam człowieka, który skręcił tam kostkę. NASZA OCENA: 3.5. GASTRONOMIA. - Bardzo dobre piwo. Wiem, że to stadionowe raczej nie jest najlepszej jakości, ale akurat w Częstochowie nie ma na co narzekać. Na co dzień piwa nie piję, lecz na meczu zawsze coś tam z kolegami się łyknie - śmieje się pan Sylwester. NASZA OCENA: 5. Korki mogą kibica zdenerwować DOJAZD I PARKING. - Korki w drodze na mecz i po nim też. To mocno uciążliwe. Przeważnie czekam około 20 minut, zanim ruszę. Wówczas najgorsze już się rozładuje. Jak ktoś odpali auto momentalnie po spotkaniu, trochę paliwa zmarnuje. Parking z kolei jest ogromny, chyba nigdy mi się nie zdarzyło nie znaleźć miejsca. Bywają sytuacje, że dłużej się go szuka, ale nieznalezienie niczego jest niemal nierealne. NASZA OCENA: 4. ATRAKCYJNOŚĆ WIDOWISKA. - Dobrze wiemy, że w Częstochowie do niedawna były najlepsze widowiska w Polsce. Wszystkie mecze trzymały w niesamowitym napięciu, a walki nie brakowało. Wystarczy wspomnieć słynny bieg Sajfutdinowa. Od jakiegoś czasu jednak mocno się pogorszyło i nie ukrywam, że dla kibica to niezbyt fajne. Nawet statystyki nieubłaganie mówią, jak jest. NASZA OCENA: 4. *** Stadion w Częstochowie faktycznie do najnowszych nie należy, ale ma swój urok. Nie da się ukryć, że strome schody stanowią zagrożenie podobne do tego w Lublinie, gdzie sytuacja jest podobna. Samo widowisko w ostatnim czasie rzeczywiście się pogorszyło i jest to prawdopodobnie związane z przygotowaniem toru. Stadion Włókniarza w wielu aspektach przypomina ten w Lesznie.