Widok siedmiokrotnego reprezentanta Polski w parku maszyn nie jest żadną nowością. Pochodzi z Gorzowa (kibicuje Stali), żużlem interesuje się od dziecka, ale kilka lat temu jeszcze bardziej zaangażował się w ten sport, pojawiając się w boksach Kamila Brzozowskiego oraz Kacpra Gomólskiego. Ten pierwszy zakończył już karierę i szkoli młodzież. Gomólski natomiast wciąż jest czynnym żużlowcem i nie ukrywa, że Kownacki wspiera go mentalnie. - Każda jego wskazówka jest dla mnie cenną uwagą. On już dobrze czuje żużel, bo funkcjonuje w nim sporo czasu, a dodatkowo sam jest sportowcem, więc takie rady w parkingu są dla mnie bardzo wartościowe - przyznał zawodnik Startu w rozmowie z portalem sportowegniezno.pl. Kownacki mówi o swojej żużlowej pasji Wyżej wymieniony portal skontaktował się również z piłkarzem. - Żużel zawsze był we mnie. Wiem, jak ważne dla zawodnika jest wspieranie w parkingu i ja to w ten sposób widzę. Sam jestem sportowcem, wiem jaki stres i emocje towarzyszą podczas meczu, a dodatkowo znam Kacpra i wiem jakie emocje w nim buzują. Czasem więc po biegu wystarczy luźna rozmowa i już zawodnik wchodzi na zupełnie inny tryb - wyjaśnił Kownacki.Piłkarz Werderu Brema był członkiem reprezentacji Polski m.in. podczas mundialu w Rosji (2018 rok). Zagrał tam w dwóch spotkaniach - z Senegalem (1:2) oraz Kolumbią (0:3). Po powrocie z mistrzostw opowiedział Dariuszowi Ostafińskiemu, jaka dokładnie jest jego rola w teamie Brzozowskiego. - Potrafię zrobić podstawowe rzeczy. Niepotrzebnie się nie wtrącam, ale robię, co mogę. Poza motocyklami zajmuję się sprawami organizacyjnymi, kieruję też busem, którym jeździmy na zawody - powiedział. Sezon życia 30-latka. Wciąż brakuje mu jednego Takiego mechanika nie ma nikt! Kownacki wiele potrafi - Metanol, czyli żużlowe paliwo, potrafię zatankować. Zębatki też umiem zmienić. Nie zrobię tego w minutę jak najlepsi mechanicy, ale w dłuższym czasie już tak. Oczywiście w trakcie meczu zębatek nie zmieniam, bo tu liczy się pośpiech i każda sekunda jest cenna. W warunkach treningowych jestem też w stanie zmienić przełożenia - dodał 26-letni reprezentant Polski.Na tym wiedza Kownackiego jednak się nie kończy. - Widząc, jak Kamil jedzie, potrafię już ocenić, czy ma za mocno, czy za słabo. Umiem dobrać przełożenia i wyregulować silnik, ale znowuż nie robię tego na tyle sprawnie, by wykonywać tę pracę w warunkach meczowych. Do tego trzeba większej praktyki i regularności, a je jej nie mam, bo przecież zawodowo gram w piłkę, a żużel to tylko relaks i miły sposób na spędzenie wolnego czasu. Na treningach bawiłem się jednak już nie tylko zębatkami i przełożeniami, ale i dyszą, która ma wpływ na pracę silnika, też pokręciłem - opowiedział również w wywiadzie z Dariuszem Ostafińskim.Kownacki w obecnym sezonie wystąpił tylko w 9 spotkaniach Bundesligi. Być może w styczniu uda na wypożyczenie, ale żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Jego Werder zajmuje trzynaste miejsce w tabeli. Dojdzie do wielkiego powrotu? Znany menedżer nie mówi "nie"