Obecnie For Nature Solutions Apator jest już na obozie w Hiszpanii. Przed wylotem toruńscy żużlowcy zdążyli jednak rozprostować kości na torze. Pierwsze tegoroczne okrążenia kręcili m.in.: Patryk Dudek, Paweł Przedpełski, Robert Lambert, Wiktor Lampart, juniorzy (zamieścili zdjęcia lub filmiki z treningu) oraz powracający do jazdy w Polsce Rosjanin Emil Sajfutdinow. Następnie wszyscy udali się w podróż i w sobotni wieczór zakwaterowali się w Aeropuerto de Malaga-Costa del Sol. Apator trenował mimo niskiej temperatury - Troszkę zmarzliśmy, więc teraz troszeczkę się wygrzejemy - napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Lewandowski. Rzeczywiście, temperatura w dniu lutowego treningu w Toruniu wynosiła tylko 3/4 stopnie. Świeciło jednak słońce i zawodnicy z Torunia wykorzystali sprzyjającą pogodę, by po raz pierwszy sprawdzić nawierzchnię Motoareny. Po powrocie - zarówno For Nature Solutions Apator, jak i inne zespoły będą najpierw trenowały, a później sprawdzą się w meczach kontrolnych. Torunianie już nie pierwszy raz wyprzedzili rywali, meldując się na torze (wyjechali na tor jeszcze wcześniej). Ten trening nie będzie miał jednak znaczenia podczas zbliżającego się wielkimi krokami sezonu PGE Ekstraligi. Żużlowcy ten wyjazd potraktowali na luzie, nie była to jazda na pełnych obrotach. Zresztą, treningi zaplanowane na połowę marca będą miały podobny przebieg. Dopiero podczas sparingów rozpocznie się prawdziwe ściganie, na które czekają kibice w każdym żużlowym mieście. Chcą wrócić na szczyt PGE Ekstraligi Apator jest czterokrotnym Drużynowym Mistrzem Polski (1986, 1990, 2001 i 2008). Od ostatniego złota w tym roku minie piętnaście lat. W Toruniu chcieliby wrócić na szczyt PGE Ekstraligi, ale walka o tytuł może być trudna, patrząc na składy Motoru Lublin i Betard Sparty Wrocław. Bardziej prawdopodobna jest rywalizacja o podium z zielona-energia.com Włókniarzem. Medal i tak byłby sporym sukcesem - ostatni został zdobyty w 2016 roku (srebro). Torunianie zainaugurują sezon 8 kwietnia domowym spotkaniem z ebut.pl Stalą Gorzów. Osiem dni później przetestuje ich beniaminek, czyli Cellfast Wilki Krosno. Zobacz również:Mieli podbić polską ligę. Odbili się od ściany Dają pracę za darmo. W żużlu to normalna praktyka? Podetną skrzydła rywalom? Ten mecz może zdecydować o ich losie