Historia została napisana na naszych oczach. 7:0 - to najwyższe zwycięstwo w historii rywalizacji Liverpoolu i Manchesteru United. Raz - w 1895 roku padł wynik 7:1. Tym razem "Czerwone Diabły" nie było stać nawet na honorowego gola. Taka klęska z odwiecznym rywalem musi boleć wszystkich kibiców United. W niedzielę dubletem popisali się: Cody Gakpo, Darwin Nunez i Mohamed Salah. Wynik ustalił rezerwowy Roberto Firmino. Klindt zażartował z Jakobsena Nowy kapitan Zdunek Wybrzeża - Nicolai Klindt nie ukrywa, że jest wielkim kibicem Liverpoolu. Kiedyś wspominał o tym choćby w wywiadzie dla naszego portalu. Duńczyk z tegorocznych wyników "The Reds" pewnie nie jest do końca zadowolony (piąte miejsce w Premier League), bo Jurgen Klopp za swojej kadencji przyzwyczaił fanów do regularnej walki o mistrzostwo Anglii. W tym roku - Klindt i pozostali fani Liverpoolu - muszą zadowolić się tylko walką o TOP4, czyli o miejsce gwarantujące grę w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. W niedzielnych "Derbach Anglii" piłkarze sprawili im jednak ogromną niespodziankę. Takiego pogromu nikt się nie spodziewał. - Czy są online fani United? - zapytał Duńczyk po końcowym gwizdku na Twitterze i w poście oznaczył trzy osoby. Jedną z nich był jego młodszy rodak Frederik Jakobsen. Żużlowiec ZOOLeszcz GKM-u nie pozostał mu dłużny i w komentarzu zamieścił tabelę Premier League, w której - mimo wysokiej porażki - lepsze położenie mają piłkarze Manchesteru United. Jakobsen cieszył się z pokonania Barcelony Ten sezon dla "Czerwonych Diabłów" jest jak przejażdżka rollercoasterem. Odnieśli sporo ważnych zwycięstw (pokonali m.in. Manchester City, Liverpool czy Arsenal), ale doznali też kilku druzgocących porażek. Oprócz klęski 0:7 z Liverpoolem, w pamięci fanów musi zapaść przegrana 0:4 z Brentfordem, a także 3:6 z Manchesterem City. Te spotkania zostały jednak rozegrane na początku sezonu. Ostatnio ekipa Erika ten Haga ustabilizowała formę. Wyeliminowała Barcelonę z Ligi Europy, osiem dni temu zdobyła pierwsze od sześciu lat trofeum - Puchar Ligi Angielskiej. - Manchester United wyeliminował Barcelonę! - cieszył się niedawno Jakobsen. Duńczyk na Instastories wrzucił zdjęcie celebrujących zwycięstwo Antony'ego oraz Bruno Fernandesa. Po meczu z Liverpoolem miał jednak już tylko powody do smutku. Zobacz również: Menedżer potęgi zaskoczył. Z nimi chciałby spotkać się w finale Kluby mocno o niego zabiegały. Wymienia nazwy Mówi się, że nie płacą. Dziwna odpowiedź rzecznika