Abramczyk Polonia Bydgoszcz zakończyła już zmagania w tegorocznych rozgrywkach, ale nad Brdą wciąż panuje bardzo intensywna atmosfera. Półfinałowa porażka z Falubazem rozwiała marzenia Gryfów o powrocie do PGE Eksraligi, więc działacze musieli w mgnieniu oka wyrzucić do śmieci wszystkie koncepcje składu na najwyższą klasę rozgrywkową i rozpocząć tworzenie nowego zespołu - takiego, który zdoła awansować do niej za rok. Wiadomo już, że przy Sportowej 2 zostaną tegoroczni liderzy - Kenneth Bjerre i 17-letni Wiktor Przyjemski. Niewykluczone jest także pozostanie w drużynie Benjamina Basso - duńskiego strażaka ściągniętego do gaszenia pożaru po kontuzji Adriana Miedzińskiego - czy nawet Mateja Zagara. Słoweniec zawiódł co prawda kibiców swoją tegoroczną formą, ale na rynku trudno dziś o innego zawodnika podobnej klasy. Która formacja potrzebuje największych wzmocnień? Zdecydowanie polscy seniorzy. Wciąż nie wiadomo czy Miedziński wróci jeszcze kiedykolwiek do czynnego uprawiania czarnego sportu. Z kolei jego partner, Daniel Jeleniewski choć w ostatnich miesiącach znacząco poprawił swoją jazdę, to nie budzi stuprocentowego zaufania zarządu. Kalendarza nie da się oszukać, a on w przyszłym roku skończy już przecież 40 lat. Kto mógłby ich zastąpić? Na wypadek awansu do PGE Ekstraligi Jerzy Kanclerz szykował transfer Przemysława Pawlickiego, którego w Grudziądzu mają już dość. Półfinałowa porażka zamroziła co prawda rozmowy w tej sprawie, ale nie oznacza jeszcze ich całkowitego zerwania. Jeśli wychowanek Unii Leszno nie skusi przyszłorocznego beniaminka, to zostanie zmuszony do zejścia o poziom rozgrywkowy niżej. Tam Polonia przywita go z otwartymi ramionami. Z naszych informacji wynika także, iż bydgoski klub uważnie obserwuje nastroje w Gorzowie Wielkopolskim. Jeśli po zapowiadanej zmianie regulaminu dotyczącego zawodników U24 tamtejsza Stal zrezygnuje z koncepcji składu opartego na Oskarze Fajferze, to gnieźnianin powinien spodziewać się przychodzącej rozmowy telefonicznej z numeru rozpoczynającego się od kierunkowego "52". W środowisku mówi się także, że nad Brdą bardzo ucieszyliby się z otrzymania polskiego obywatelstwa przez Wadima Tarasienkę. Rosjanin przed aktualnym sezonem odszedł co prawda z Polonii do ekstraligowego GKM-u, ale ze względu na zawieszenie nie zdążył zadebiutować w barwach Gołębi. Wciąż mieszka w Bydgoszczy i po powrocie - szczególnie pod biało-czerwoną flagą - bardzo przydałby się tamtejszemu klubowi. Niewykluczone jednak, że intratną propozycję otrzyma także z Grudziądza, gdzie mógłby zastąpić Krzysztofa Kasprzaka.