O tym, że Falubaz usilnie szuka wzmocnień pisaliśmy już w czerwcu. Wówczas rozpoczęły się także rozmowy transferowe na linii Enea Falubaz Zielona Góra - Jarosław Hampel. To pierwsze z nazwisk na liście zielonogórzan. Jarosław Hampel dostał od działaczy Motoru Lublin wolną rękę, a niedawno w mediach społecznościowych pojawił się filmik, na którym Hampel rzuca kevlarem w Dominika Kuberę, co ma oznaczać symboliczne "przekazanie pałeczki". Motor musi zrobić miejsce dla wchodzącego w wiek seniora Mateusza Cierniaka. Hampel ma miłe wspomnienia z Zielonej Góry, w której jeździł w sezonach 2013 - 2017. W 2013 roku wykręcił najlepszą średnią w PGE Ekstralidze - 2.514. Najlepszy był także w pechowym dla siebie sezonie, 2015 ze średnią biegową 2.419. Duńczyk tam może znaleźć zatrudnienie Działacze Zooleszcz GKM-u Grudziądz mają dosyć Nickiego Pedersena i nie chcą budować drużyny wokół niego. Co prawda Pedersen dostał ofertę od grudziądzkich działaczy, ale jest ona zdecydowanie mniej atrakcyjna finansowo, niż obecny kontrakt Duńczyka. GKM będzie zabiegał o Pedersena tylko, jeśli żaden inny zbliżony potencjałem zawodnik nie będzie dostępny. Przypomnijmy, że na ten moment seniorską kadrę zespołu z Grudziądza tworzą Pludra, Tarasienko, Fricke i Doyle, który także obiecał włodarzom GKM-u angaż w zespole na kolejny rok. Z kolei Falubaz widziałby w swoim zespole Duńczyka, który reprezentował barwy zielonogórskiego klubu w latach 2004 - 2005 i 2019. Pedersen ma na stole ofertę, która jest ponoć bardzo atrakcyjna. Piotr Pawlicki również ma ofertę na starty w Falubazie Ostatnim z dużych nazwisk na liście Falubazu jest Piotr Pawlicki, który kuszony jest także ofertami innych klubów. Pawlicki po sezonie spędzonym we Wrocławiu nie będzie narzekał na brak zainteresowania ze strony ekstraligowych zespołów. Zainteresowany jego angażem jest Apator Toruń, a kusiła go wcześniej także Unia Leszno. Bierny w negocjacjach nie pozostawał GKM Grudziądz. Chcą przemeblować kadrę Pewnym startów w Falubazie w przyszłym sezonie jest tylko Jan Kvech, który idealnie wypełni pozycję U-24, a ponadto ma ważny kontrakt na nadchodzący rok. W Ekstralidze niezbyt ścigać się chce Krzysztof Buczkowski. W pierwszej lidze punktując na poziomie 12 "oczek" zarobi porównywalne pieniądze, a jeżdżąc z przodu czuje się lepiej. Falubaz na razie nie rozmawia o przedłużeniu umowy z większością drużyny. Wydaje się jednak, że Rasmus Jensen pozostanie w zespole na kolejny sezon. Duńczyk ma zresztą wciąż ważną umowę, która dobiegnie końca z końcem sezonu 2024. Mało realne jest pozostanie w drużynie po awansie do PGE Ekstraligi Maksyma Borowiaka. Leszczynianie, z którymi młodzieżowiec ma ważny kontrakt raczej nie będą chcieli wzmacniać bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie w lidze. Niedawno pisaliśmy o problemach finansowych Falubazu i opóźnieniach w płatnościach, które sięgają półtora miesiąca. Ma to być tylko chwilowa zadyszka, a zielonogórzanie nie powinni mieć żadnych problemów zimą.