Dla wielu to może być szok, ale Fogo Unia Leszno wzięła na celownik Grzegorza Zengotę. Ostatnio mówiło się o nim w kontekście Cellfast Wilków, rozmawiał też ze Stelmet Falubazem Zielona Góra i ROW-em Rybnik. Jednak temat Falubazu już upadł i wiele wskazywało na to, że trafi do Wilków. Zengota może uciec Wilkom Teraz gdy Wilki polują na Doyle’a, Zengota zupełnie niespodziewanie może im uciec. W Lesznie już był, zdobywał z tym zespołem dwa tytuły mistrza Polski. Czuł się tam bardzo dobrze. Prezes Piotr Rusiecki zdradził nawet swego czasu, że Zengota jest ulubionym zawodnikiem jego córek. Swoją drogą, gdyby Unia zakontraktowała Zengotę, to odejście Doyle’a byłoby mniejszym problemem. A to z racji tego, że Wilki celują w pakiet: Doyle, Zengota. Dla nich właśnie zakup tej dwójki ma lekiem na całe zło, ma dać szansę na utrzymanie. Doyle bez Zengoty to już nie jest taki dobry zakup. Wtedy Wilkom będzie brakowało solidnego Polaka. Najpewniej w takiej sytuacji zostałby Mateusz Szczepaniak. Plan B dla Unii? To Kurtz Wróćmy jednak do Unii, która poza Zengotą bierze też pod uwagę Brady’ego Kurtza. On jest przymierzany do ROW-u Rybnik, ale tam jeszcze niczego nie podpisał. Jeśli będzie taka potrzeba, to prezes Rusiecki, któremu Kurtz wiele zawdzięcza, poprosi go o wspomożenie Unii w trudnym momencie. Na ten moment Unia z seniorów ma Janusza Kołodzieja, Bartosza Smektałę, Jaimona Lidseya i Chrisa Holder. Inna sprawa, że tego ostatniego Wilki też kuszą. Najbliższe dni, czy nawet tygodnie będą nerwowe zarówno w Lesznie, jak i w i Krośnie. Teraz Wilki o tyle mają kłopot, że nawet jeśli wyrwą Doyle’a, to nie będzie koniec ich kłopotów. Doyle to za mało. Czytaj także: To jest ich cud. Nie potrafią tego wyrazić słowami