Nadeszły czasy, w których bardzo solidnych zawodników na poziomie 1. Ligi Żużlowej jest więcej niż klubów. To oznacza możliwość pozyskania gwiazd dla drugoligowców, nawet jeśli nie dysponują one wielkimi milionami. Start chce jedną z tych gwiazd. W środowisku słyszymy, że z transferem do Gniezna łączy się dwóch zawodników Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Największa gwiazda jeszcze do wzięcia! Zespoły nie do poznania [giełda transferowa] Start chce zatrzymać Henrikssona Najbardziej łakomymi kąskami na tegorocznej giełdzie transferowej byli młodzi obcokrajowcy Startu. Tima Soerensena gnieźnianom nie udało się zatrzymać (przenosi się do Bydgoszczy), ale chcą tego dokonać z Casperem Henrikssonem. Piąty junior świata (był piąty w cyklu SGP2) byłby ciekawą opcją dla pierwszoligowców pod kątem obsadzania pozycji U24 lub U23. W Gnieźnie spróbują go jednak zatrzymać.Z doświadczonych zawodników na dobre słowo najbardziej zasługuje Sam Masters, który sezon zakończył z kontuzją po sobotniej kraksie w Rzeszowie. Pozostali seniorzy w całym sezonie jechali mocno w kratkę. Ich średnie biegowe wyglądają przeciętnie, albo co najwyżej średnio. A już na pewno jazda zawodników na tle rywali z Texom Stali wyglądała bardzo źle. Świadczą o tym wysoko przegrane dwa spotkania. Kusiły go kluby z Ekstraligi. Mówi o tym wprost Kogo weźmie Start? Bellego lub Bjerre Już prawie wszystkie kluby z I ligi mają składy zamknięte na ostatni guzik, więc za chwilę do finalizacji rozmów przystąpią drugoligowcy. Największe gwiazdy na poziomie II ligi ściąga Grupa Azoty Unia Tarnów (Adrian Cyfer, Daniel Jeleniewski, Timo Lahti), ale I liga wypluła jeszcze innych. W Tarnowie zabraknie miejsca dla jednego z dwójki David Bellego - Kenneth Bjerre i już teraz spekuluje się, że jeden z nich może trafić do Startu.Obaj mają za sobą bardzo słaby sezon w barwach Abramczyk Polonii. Obaj też mieli bardzo wysokie oczekiwania finansowe, czym zrazili do siebie poszukujące obcokrajowców pierwszoligowe kluby. Teraz staną przed dylematem - podpisać umowę za mniejsze pieniądze w II lidze i tam się odbudować lub podpisywać kontrakt "warszawski" i spróbować znaleźć klub wiosną.Przed sezonem - lub tuż po jego rozpoczęciu - kluby mogą być w potrzebie i wtedy zrobią kolejny skok na kasę. Na takie rozwiązanie rok temu zdecydował się Matej Zagar. Słoweniec zyskał regularne występy w ROW-ie Rybnik, ale po kolejnym przeciętnym sezon nie ma ofert.