- To waleczny chłopak. Jak jeździł w Polonii Bydgoszcz, to naprawdę bardzo dobrze się spisywał. Był jednym z najlepszych zawodników w całej I Lidze, ale nie oszukujmy się. Miał długą przerwę, brakuje mu jazdy i siedzenia na motocyklu. Od razu nie będzie w wyśmienitej formie. Nie ryzykowałbym z wystawianiem Tarasienki do ekstraligowego składu. Wolałbym go wypożyczyć do niższej klasy rozgrywkowej, aby rozwinął skrzydła i wrócił na właściwe tory. Niech najpierw zbuduje formę - skomentował w rozmowie z Interią Piotr Markuszewski. Tarasienko na razie nie będzie Polakiem W 2020 roku, po przyznaniu polskiego obywatelstwa Glebowi Czugunowowi, wprowadzono przepis o 3-letniej karencji. Zatem Tarasienko w sezonach 2023-2025 w lidze nie pojedzie jako Polak. To oznacza, że kogoś z czwórki: Tarasienko, Pedersen, Fricke, Jakobsen po prostu zabraknie w składzie. Ciekawie będzie także w formacji krajowej. Tam również jest więcej chętnych niż miejsc w meczowym zestawieniu. Trudno jednak spodziewać się, że grudziądzanie lekką ręką pozbędą się Tarasienki. W ostatnich miesiącach w klubie bardzo trzymali kciuki za powodzenie operacji "polskie obywatelstwo". Sam zawodnik jest głodny jazdy. - Z tym głodem może być różnie. Można np. nabawić się kontuzji. Po takiej przerwie jest dzikie podejście, nie ma objeżdżenia, można źle przeliczyć sytuację, przewrócić się i doznać urazu. W I lidze też istnieje takie zagrożenie, jednak poziom jest zupełnie inny. GKM może Wadima wypożyczyć i za rok włączyć do składu - ocenił ekspert. Dwóch Rosjan w składzie GKM-u ZOOLeszcz GKM jest jedynym klubem, który zbudował kadrę na sezon 2023 z dwóch dopuszczonych do ligi Rosjan. W składzie oprócz Tarasienki znajduje się jeszcze Czugunow. - Ja mu tego obywatelstwa nie przyznałem, ale w Grudziądzu prawie każdy chciał, żeby Wadim dostał polski paszport. Mieszka w Polsce, ma żonę Polkę, od wielu lat prowadzi tutaj działalność gospodarczą. Uważam, że obaj mogą dawać grudziądzkim kibicom wiele radości - powiedział Markuszewski. Znacznie wcześniej rozstrzygnęła się sytuacja Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa, którzy posiadali polskie obywatelstwo jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie. Polski paszport ma również Andriej Kudriaszow, lecz zawodnik z powodu choroby w ostatnich tygodniach zakończył swoją karierę. - Skoro Łaguta i Sajfutdinow zostali dopuszczeni, to dlaczego Tarasienko miałby dalej nie startować? Niektórzy ludzie mogą być oburzeni, ale pamiętajmy, że to nie on spowodował to, co się dzieje na świecie - podsumował były zawodnik GKM-u.