Rasmus Broberg to 28-letni szwedzki żużlowiec. Polscy kibice mogą mieć problem ze skojarzeniem tego zawodnika, bo zbyt wielu szans na zaprezentowanie swoich możliwości w kraju nad Wisłą nie dostał. Zupełnie inaczej wygląda jego sytuacja w Szwecji. W tym sezonie ścigał się w barwach dwóch drużyn. W Bauhaus-Ligan, czyli w szwedzkim odpowiedniku PGE Ekstraligi, zdobywał punkty dla Piraterny Motala, a w Allsvenskan reprezentował barwy mistrza ligi, czyli Valsarny Hagfors. Broberg szału nie zrobił ani w jednej, ani w drugiej drużynie. W Piraternie wykręcił średnią biegopunktową na poziomie 0,400 pkt./bieg, a w Valsarnie było niewiele lepiej. Tam sezon zakończył z przeciętną 0,941 pkt./bieg. Szał zrobił za to po meczu Piraterny Motala ze Smederną Eskilstuna, które odbyło się 2 sierpnia. Broberg zapisał na swoim koncie jeden punkt w czterech startach i... oblany test antydopingowy. - W dniu 2 sierpnia 2022 r. przeprowadzono kontrolę antydopingową dotyczącą Rasmusa Broberga w związku z zawodami w Motali. Po analizie próbki moczu, którą pobrano podczas kontroli antydopingowej, Laboratorium Dopingowe w Szpitalu Uniwersyteckim w Huddinge stwierdziło, że próbka zawiera amfetaminę - czytamy na stronie Narodowej Konfederacji Sportu. Broberg tłumaczy się z wykrycia amfetaminy Choć werdykt ogłoszono wczoraj, żużlowiec zdołał już skomentować sprawę. - Kiedy dużo się dzieje, trudno jest mi się skupić i tak też było wtedy. Dostałem radę od przyjaciół, którzy mają ADHD, że powinienem spróbować pewnego lekarstwa, aby pozbyć się problemów. Podjąłem decyzję o zażyciu leków bez uprzedniej konsultacji z lekarzem i to był błąd. Nie miałem pojęcia, że lek zawiera zakazaną substancję. Niesprawdzenie tego było dużym błędem - powiedział Broberg dla MVT. W przypadku kar za złamanie przepisów dopingowych jest się wykluczonym ze sportu nie tylko w roli zawodnika, ale także ze wszystkich pozostałych ról, w żużlu, np. kierownika drużyny. Okazuje się, że Broberg, poza jazdą na żużlu, trudnił się też sędziowaniem meczów 2. ligi hokeja na lodzie. Teraz nie będzie mógł tego robić. - Tracę to wszystko i jest mi teraz ciężko, ale będzie lepiej. Teraz miło jest być w domu i cieszyć się wszystkim. Cieszę się z tego, że zarówno stowarzyszenie sędziowskie, do którego należę, jak i ludzie z Motali odezwali się do mnie po ogłoszeniu wyroku - mówił Rasmus Broberg w rozmowie z MVT. Szwed został zawieszony na trzy lata. Okres zawieszenia upłynie 28 sierpnia 2025 roku. Do tego czasu o jeździe, czy działaniu w sporcie, Broberg może jedynie pomarzyć. Zobacz także: Rok temu się o niego bili, teraz idzie łatać dziury Ostre stanowisko władz. To już nie przejdzie! Jest w czołówce choć ma refleks szachisty