Piotr Świderski przed rokiem prowadził Eltrox Włókniarza Częstochowa w PGE Ekstralidze. Po nieudanym dla Lwów sezonie to właśnie szkoleniowca uznano głównym winnym sportowej porażki. Musiał pożegnać się ze swoją posadą i rozpocząć poszukiwania nowego pracodawcy. Choć dostawał wiele ofert z zaplecza, to ostatecznie zdecydował się objąć drugoligowego Metalika Recykling Kolejarza Rawicz. Orzeł Łódź i Świderski? Mówiło się o tym od dawna Jeszcze w lutym mówiono, że Świderski może ani razu nie poprowadzić swej nowej drużyny i przenieść się do Orła Łódź przed rozpoczęciem rozgrywek. Tłumaczono to rzekomym konfliktem szkoleniowca z właścicielem i prezesem klubu, Sławomirem Knopem. - To wierutne bzdury - dementował wówczas na naszych łamach Knop. - Nie ma mowy o żadnym zwolnieniu, a Piotr Świderski w dalszym ciągu pozostaje pierwszym trenerem naszego zespołu - zapewniał. Co się odwlecze, to nie uciecze. Kolejarz nie odjechał jeszcze żadnego spotkania (zaplanowany na zeszłą sobotę wyjazd do Piły został odwołany), a Świderski już odszedł do Orła Łódź. Jego CV zaczyna wyglądać coraz bardziej niepokojąco. Łódzka drużyna jest już czwartą w jego trenerskim życiorysie - z dwiema pożegnał się jeszcze przed pierwszym meczem, a z Włókniarza odchodził w złej sławie po zaledwie jednym sezonie. Skórnicki na pełen etat w Rawiczu? Miejsce u jego boku zajmie Michał Widera, indywidualny mistrz Polski w żużlu amatorów z sezonu 2004. W zeszłym roku prowadził on drugoligową Stal Rzeszów. Mimo korzystnych recenzji i świetnych kontaktów z zespołem, zespół z Podkarpacia nie zdecydował się przedłużyć z nim umowy. Nie wiadomo jeszcze jak panowie podzielą między siebie kompetencje w nowym miejscu pracy. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do swoistej zamiany miejscami na karuzeli trenerskiej i do Metalika Recykling Kolejarza Rawicz trafi Adam Skórnicki, dotychczas prowadzący Orła. Od dwóch miesięcy i tak pracował on już w Wielkopolsce. Łączył obowiązki menedżera w Łodzi z prowadzeniem treningów dla adeptów rawickiej akademii żużla.