Duńczyk uczcił swoje sobotnie urodziny bardzo dobrym rezultatem w PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi w Toruniu. Pedersen awansował do finału i choć zajął w nim czwarte miejsce, nie można mówić o słabym występie, czy straconej szansie. Wbrew przeciwnie - Nicki Pedersen spisywał się na Motoarenie fantastycznie. Przy okazji jego urodzin nie mogło zabraknąć pytań o wiek. - Nie wszystko kręci się wokół pieniędzy, ale naprawdę podoba mi się mój styl życia. Jestem bardzo skupiony na ściganiu i to wymagająca praca, ale doceniam wolny czas, który przytrafia się tu i ówdzie, czy fakt posiadania własnego biznesu z chłopakami - odpowiadał na pytanie, jak w tak dojrzałym wieku, wciąż znajduje motywację do jazdy. - To było moje hobby, a jest już biznesem od ponad 30 lat. Oczywiście, że zarabiam trochę tu, trochę tam, płacę chłopakom i to mój sposób na życie. Wciąż utrzymuję się na dobrym poziomie, bardzo raduję się tym sportem i wciąż lubię wygrywać. Dlatego wciąż jeżdżę - tłumaczył swoje życiowe wybory Nicki Pedersen. Nicki Pedersen prawie zawsze spełniał oczekiwaina Duńczyk jest jednym z niewielu żużlowców, którzy otwarcie mówią, że duże pieniądze za jazdę należą do przyjemniejszych aspektów tej profesji. - To mój biznes, jednak zawsze byłem szanowany w klubach, widziałem to też, gdy wracałem do klubów. Zawsze wykonywałem dla nich swoją pracę i nie byłem droższy, niż to, co robiłem dla nich. Na koniec dnia to biznes i to zawsze był uczciwy biznes. 9 na 10 razy dowoziłem klubowi, dla którego startowałem. To dlatego mam do siebie szacunek, dlatego ludzie mnie szanują i dlatego wciąż tu jestem - mówił Pedersen po PGE IMME. Czy zgadza się więc z twierdzeniem, że pieniądze wydane na Nickiego Pedersena, to dobrze wydane pieniądze? - Tak bym powiedział. Nie wydawali by ich na mnie, gdyby tak nie było. Jak wiadomo, niedawno podpisałem nowy kontrakt w Grudziądzu na kolejne dwa lata. Nie stałoby się to, gdyby myśleli, że się skończyłem i że nie mogę pomóc temu zespołowi - podsumował Nicki Pedersen w rozmowie z Interią.