Piotr Pawlicki w poniedziałek usłyszał w NovyHotel Falubazie Zielona Góra, że klub nie przedłuży z nim kontraktu. Polski gwiazdor był w szoku, bo chciał zostać w Falubazie i z nikim nie prowadził rozmów. Po zwolnieniu, w ciągu 48 godzin, wykonał kilka telefonów i już może odetchnąć z ulgą. Nieoficjalnie wiemy, że Pawlicki osiągnął porozumienie z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa, gdzie wskoczy Maksyma Drabika. Jeszcze kilka dni temu chciał godzić syna z ojcem Prezes Michał Świącik jeszcze kilka dni temu chciał godzić Maksyma z tatą Sławomirem, żeby pomóc temu pierwszemu przezwyciężyć kryzys. To się jednak nie udało, więc działacz się poddał i rzucił się w wir rozmów, żeby poszukać zawodnika, który zastąpi Drabika. Długo opcją numer 1 był Andrzej Lebiediew. Łotysz za chwilę zostanie mistrzem Europy, a przy tym jest niesamowicie ambitnym zawodnikiem. We Włókniarzu wystraszyli się jednak łatki, jaka przykleiła się do Lebiediewa. Jego dwaj ostatni pracodawcy spadali z Ekstraligi. Szybko wyciągnęli ręce po Pawlickiego Poza wszystkim, kiedy okazało się, że wolnym zawodnikiem jest Pawlicki, to Włókniarz błyskawicznie przystąpił do rozmów. Cena nie miała znaczenia. Klub wolał Pawlickiego, choć Lebiediewa można mieć za 700 tysięcy złotych za podpis i 7 tysięcy za punkt (inna sprawa, że cena po zdobyciu tytułu mistrza Europy może delikatnie wzrosnąć), a Pawlickiemu trzeba dać minimum milion za podpis i 10 tysięcy za punkt. I właśnie takie, a nawet większe pieniądze Pawlicki ma dostać w Częstochowie. Zresztą od Drabika, którego ma zastąpić, Pawlicki też jest droższy. Maksym miał umowę na 800 tysięcy złotych za podpis i 8 tysięcy za punkt. W Częstochowie żalą się jednak, że traktował klub, jak bankomat. Z Pawlickim ma być inaczej. Włókniarz już ma prawie cały skład na sezon 2025 Włókniarz liczy na ambicję i zdolności przywódcze zawodnika. W klubie uważają, że to typ walczaka, który w tym roku pokazał, że potrafi sobie radzić w trudnych momentach i poderwać zespół. Słowem Pawlicki będzie świetnym uzupełnieniem dla trójki: Jason Doyle, Mads Hansen, Kacper Woryna. Klub spod Jasnej Góry szuka jeszcze zawodnika na pozycję U24. Najpewniej zostanie nim Wiktor Lampart, ale wciąż jeszcze rozważane są inne opcje.