Choć żaden z żużlowych klubów nie zdecydował się na pójście drogą piłkarskich Widzewa czy Wisły i wypuścić do swego sklepu świątecznych, ciepłych swetrów, to tak czy siak oferują one kibicom całkiem sporo ciekawych towarów. Niestety, żużlowy merchandise wciąż wygląda nieco rutynowo. Opiera się na koszulkach, bluzach, szalikach, względnie brelokach. Włókniarz drużyną świętego Mikołaja? Motor Lublin oferuje swym sympatykom całą kolekcję odzieży poświęconą pierwszemu w historii klubu tytułowi mistrzowskiemu. W Częstochowie jest nieco ciekawiej - miłośnicy Włókniarza mogą zakupić oryginale t-shirty: jeden z karykaturą Maksyma Drabika w jego słynnym garniturze, drugi z Mikkelem Michelsenem z pamiętnego filmu ogłaszającego jego transfer, a trzeci z całą drużyną Lwów przedstawioną w roli elfów świętego Mikołaja. Stal ma kieliszki, GKM bombki We Wrocławiu można się za to wyposażyć w całą żużlową wyprawkę szkolną - zeszyty, kredki, piórniki, plecak... Dla rodziców znajdzie się za to portfel, patrząc na ceny żużlowego merchandise’u zapewne dość pojemny. Stal Gorzów stawia z kolei na zadowolenie starszych kibiców - przy Kwiatowej kupimy sygnowane herbem klubu kufle, pokale, kieliszki do wina, a nawet piersiówki! Są tam nawet poduszki, bardzo przydatne podczas ostatnich - dosyć nudnych - spotkań na Jancarzu. GKM proponuje swoim fanom komplet klubowych bombek choinkowych w złoto-granatowych barwach. W Krośnie można zaś sprawić sobie wieszak na ubrania z herbem klubu po to, by nasi goście już w przedpokoju mieli pewność, że wkraczają do domu w którym żużlową kiełbasę z grilla ceni się niemniej niż rybę po grecku czy najsłodsze choćby pierogi. Najnudniej - do czego zdążyliśmy już przyzwyczaić się przy ogłaszaniu transferów - jest w Toruniu. Na Motoarenie dominuje klasyka - proste szaliki i dość oklepane wzory odzieży. Niedoścignionym wzorem mnogości produktów w żużlowych sklepach wciąż pozostaje jednak pierwszoligowy, wyśmiewany często ROW Rybnik. W klubie Krzysztofa Mrozka kupić można takie gadżety, o których istnieniu nie pomyśleliby nawet najbardziej kreatywni kibice. Logiem ROW-u sygnowane są choćby przyborniki do szycia, dzwonki rowerowe, termometry, głośniki Bluetooth, latarki, zestawy do manicure czy pierścienie.