Tydzień później polski żużlowiec wystartuje już w pierwszym ligowym spotkaniu. Świderski na łamach swojego serwisu internetowego informuje, że w Anglii dysponował będzie dwoma motocyklami. Sprzęt wraz z mechanikiem czekać na niego będą już na miejscu, zaś sam zawodnik przylatywał będzie samolotem. Polak wraz z ekipą Peterborough bronił będzie tytułu najlepszej drużyny na Wyspach, po który ekipa sięgnęła rok temu. Wówczas Świderski wystąpił w jej barwach tylko 9 razy, w tym roku żużlowiec liczy na możliwość częstszego odwiedzania brytyjskich torów. W Peterborough klubowym kolegą wrocławianina podobnie, jak to ma miejsce w Atlasie będzie Duńczyk Hans Andersen, który pełni rolę niekwestionowanego lidera ekipy. Tak, jak w Polsce, tak też w Anglii w tej samej drużynie startuje również drugi ze Skandynawów - Kenneth Bjerre, który ze swoimi występami w tegorocznych rozgrywkach wiąże duże nadzieje. Starty w Anglii dla Świderskiego stanowić będą doskonałe przetarcie przed pierwszymi sparingami na polskich torach. W nich zawodnikowi przyjdzie walczyć o uznanie w oczach trenera Marka Cieślaka. Bez poparcia szkoleniowca wrocławianin może nie znaleźć się w składzie obrońców tytułu Drużynowego Mistrza Polski. Z tego powodu występy w pierwszych meczach ligi angielskiej żużlowiec musi wykorzystać na jak najszybsze osiągnięcie wysokiej formy, która zaprocentuje znakomita dyspozycją u progu sezonu w Polsce. Konrad Chudziński