Wezmą w nim udział wszyscy krajowi reprezentanci czerwono - czarnych oraz Łotysz Kjastas Puodzuks. Niewykluczone, że na kilka dni dołączy też Anglik David Howe. Wraz ze zmianą trenera w drużynie Startu, przyszedł też czas na weryfikację formy zimowych treningów. W minionych latach gnieźnianie preferowali przygotowania na własnym terenie, rezygnując ze zgrupowań w górach czy też nad morzem. Nowy szkoleniowiec - Jan Krzystyniak - wprowadził jednak zmiany. "Obóz ten traktujemy bardzo poważnie. Zależało mi, żeby chłopacy mogli przed sezonem trochę czasu spędzić ze sobą. Jest to praktycznie zupełnie nowa drużyna więc wszyscy muszą się lepiej poznać. W Szklarskiej Porębie będzie ku temu doskonała okazja. Będziemy mieli znakomite warunki i wystarczająco dużo czasu, aby zrealizować nasze założenia" - powiedział Krzystyniak na łamach serwisu internetowego Startu. Okazją do integracji będzie obecność utalentowanego Łotysza - Kjastasa Poudzuksa oraz Anglika Davida Howe. Przyjazd tego ostatniego nie jest jeszcze pewny. "Przyjazd Davida potwierdzi się w najbliższych dniach. Będzie on w tym czasie przygotowywał się we Francji, następnie odwiedzi swojego tunera w Niemczech, skąd chciałby wpaść na dwa-trzy dni do Szklarskiej, aby lepiej poznać kolegów z drużyny. Zaproszenie na obóz skierujemy oczywiście do wszystkich naszych obcokrajowców, ale wiadomo, że każdy z nich ma swój własny tok przygotowań, więc ich przyjazd może okazać się trudny do realizacji" - informuje rzecznik drużyny z Gniezna Arkadiusz Rusiecki. Po powrocie ze Szklarskiej Poręby zawodnicy wyjadą na tor, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne. W ten sposób te dwa etapy przygotowań formy do sezonu będą finałem dotychczasowej pracy. Konrad Chudziński