W Wybrzeżu jest kilku juniorów, jednak tylko Wysocki potrafi skutecznie rywalizować z seniorami. Oczywiście też nie zawsze. Młody zawodnik ćwierćfinałowy mecz z Enea Falubazem rozpoczął słabo, ale z kolejnych wyścigach powoli się rozkręcał. W swoim chyba ulubionym biegu dwunastym (najczęściej wystrzela z formą w wyścigach dwunastych) pokonał podwójnie parę Luke Becker - Maksym Borowiak. Był to jedyny miły akcent gdańszczan, którzy przegrali z hegemonem rozgrywek I ligi 30:60. Wysocki mówi o meczu z Falubazem Junior rozpoczął spotkanie od dwóch zer. Większej walki spodziewano się po nim choćby w biegu z innymi młodzieżowcami. - Motocykl ciągle miałem ten sam. Na początku może nie trafiliśmy za bardzo z przełożeniami, w czym też było trochę mojej winy. Może też było z mojej strony mało walki. Zmotywowałem się, zmieniliśmy ustawienia i coś "pykło" w wyścigu dwunastym. Szkoda mojego startu w nominowanym, robiłem co mogłem, ale nie poszło po mojej myśli - tak ocenił swój występ. Żużlowiec Wybrzeża taki ma cel na sezon 2024 Wysocki w tygodniu poprzedzającym mecz odbył na torze w Gdańsku treningi, więc dlaczego na początku był tak pogubiony? - Czasami mówi się, że niedobrze jest trenować przed meczem, ale musimy jednak trenować, żeby poprawiać swoje umiejętności - podkreślił zawodnik. Junior w następnym sezonie chciałby wznieść się na wyższy poziom. Tegoroczna jazda w pełni go nie satysfakcjonuje. - Może jestem zadowolony, bo miałem kilka fajnych meczów. Zawody juniorskie też szły w miarę dobrze. To jednak nie jest to, co chciałbym zrobić. Moim celem jest przywożenie chociaż 6-7 punktów w meczu - wyznał.- Może jeszcze nie jestem na tym poziomie? W następnym roku będę się starał, żeby było lepiej. Liderem formacji młodzieżowej niby już jestem, ale chciałbym pokazać, że potrafię jeździć również z seniorami - dodał nasz rozmówca. Wysocki: Zostaję w Wybrzeżu Kontrakt Wysockiego z gdańskim klubem jest ważny do końca sezonu 2024. - Raczej pewne jest to, że zostanę. Szczerze? Na razie nie chcę się stąd ruszać, czuję się tutaj dobrze. Nie stoję w miejscu, tylko się rozwijam, a o tu chodziło, kiedy przechodziłem do Wybrzeża. Chyba nie ma potrzeby zmiany klubu, skoro wszystko tutaj pasuje. W Grudziądzu miałem większą rywalizację. W Gdańsku mam pewny skład - podsumował.Wybrzeże sezon zakończy w najbliższą sobotę meczem w Zielonej Górze.