- Chcemy być pierwszą polską drużyną, która wygra Ligę Mistrzów. Zawody odbędą się tydzień po Grand Prix w Warszawie, więc zawodnicy będą już znali swoje możliwości. Gorzowski tor jest specyficzny i dlatego w pewnym stopniu będziemy mieli przewagę. Jednak udział wezmą świetni i doświadczeni zawodnicy - powiedział czołowy zawodnik Stali Gorzów Krzysztof Kasprzak na wtorkowej konferencji prasowej. W barwach szwedzkiej drużyny VMS Vetlanda wystąpi Jarosław Hampel. - To będą bardzo ciekawe zawody. Myślę, że ta formuła sprawdzi się w przyszłości, bo udział czterech czołowych, europejskich zespołów gwarantuje wysoki poziom sportowy. Moja szwedzka drużyna również jest bardzo mocna - ocenił Hampel. Z udziału zrezygnował jednak mistrz Elite League Poole Pirates. Zastąpi go Kings Lynn. - Oczywiście mamy duże szanse na zwycięstwo, bo w naszej lidze byliśmy bardzo mocni. Będzie to mój pierwszy występ na polskim torze i mam nadzieję, że będę skuteczny - powiedział Robert Lambert, zawodnik Kings Lynn. Władze gorzowskiego klubu liczą na wsparcie miejscowych kibiców. - Stal Gorzów jest mistrzem Polski i celem jest udowodnienie naszej klasy. To bardzo ciekawy projekt, który ma szanse zaistnieć w światowym speedwayu na długie lata. Wydarzenie wydaje się arcyciekawe. Przygotowaliśmy też bardzo atrakcyjne ceny biletów od 25 do 40 zł - powiedział prezes Stali Gorzów Maciej Zmora. Pierwszy turniej w tej formule odbył się 18 października 2014 r. Zawody w Zielonej Górze wygrała szwedzka Piraterna Motala. Srebrny medal wywalczył zespół Poole Pirates, a brązowy przypadł gospodarzom - SPAR Falubazowi. Żużlowa Liga Mistrzów to pomysł, który ma na celu odbudowanie prestiżu rywalizacji klubowej. Wcześniej przez kilka lat rozgrywany był Puchar Europy, jednak jego ranga była stosunkowo niska; w zawodach startowały zespoły m.in. z Węgier, Ukrainy oraz Łotwy.