W stolicy polskiej piosenki żużel jest ważną częścią lokalnej społeczności. Może i teraz OK Bedmet Kolejarz rywalizuje w najniższej klasie rozgrywkowej, ale w dawnych czasach Opole słynęło ze znakomitych zawodników. Ten najwybitniejszy jako pierwszy Polak sięgnął po indywidualne mistrzostwo świata. Mowa oczywiście o Jerzym Sczakielu, który rodzinne miasto kochał całym swym sercem i za sukces miejscowej drużyny zrobiłby dosłownie wszystko. Po zakończeniu kariery legenda kiedy tylko mogła odwiedzała obiekt przy ulicy Wschodniej. Nie przeszkadzała w tym nawet poważna choroba. OK Bedmet Kolejarza nadal wspiera też spora grupa kibiców. Co prawda nie mamy oficjalnych danych dotyczących frekwencji, ale patrząc na same zdjęcia można stwierdzić, że to właśnie w Opolu fajni najliczniej odwiedzają stadion w Krajowej Lidze Żużlowej. Wielu z nich narzeka na komfort oglądania zmagań. Obiekt robi się przestarzały i przydałby mu się generalny remont. O to też zresztą apelował klub do prezydenta miasta. Prośby wreszcie zostały wysłuchane. Po Internecie już hula wizualizacja. Po remoncie stadionu w Opolu zyskają nie tylko kibice - Razem z Wiśniewski Team 2024 zaprezentowaliśmy koncepcję stadionu żużlowego Kolejarz Opole. Stadion zostaje na Wschodniej, co rodzi pewne ograniczenia. Tor pozostaje bez zmian, a Kolejarz będzie mógł w czasie modernizacji jeździć w Opolu w sposób ciągły. Pojemność trybun ok. 5,5 tys. z możliwością rozbudowy. Szacowany koszt modernizacji ok 40 mln zł - napisał na Facebooku Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. Jeżeli uda się uzbierać pieniądze, to działacze oraz fani będą w siódmym niebie. Podziwianie żużlowców stanie się o wiele przyjemniejsze. Dodatkowo na wszystkim zyskają najmłodsi, ponieważ na środku murawy powstanie specjalny tor do miniżużla. Kto wie, być może w przyszłości wśród adeptów pojawi się ktoś, kto zrobi karierę na miarę Jerzego Szczakiela.