Można powiedzieć, że Stadion Olimpijski we Wrocławiu spełnił pokładane w nim nadzieje. Po niezbyt przyjemnych dla oka rundach w Pradze, Teterow i Cardiff wielu liczyło - zresztą niebezpodstawnie - że we Wrocławiu w końcu zobaczymy atrakcyjne zawody. Dlaczego niebezpodstawnie? Wszystko przez zawody z 2019 roku, w których specjaliści z GuruStats odnotowali rekordową liczbę mijanek w pojedynczej rundzie cyklu Grand Prix (więcej TUTAJ). Tym razem rekordu nie było - zabrakło do niego 34 mijanek, czyli dość sporo, jednak sobotnia runda Grand Prix na Stadionie Olimpijskim i tak była - pod względem mijanek - najlepszym turniejem w tegorocznych Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Rafał Gurgurewicz z GuruStats odnotował w zawodach 45 manewrów wyprzedzania. Najatrakcyjniejszy okazał się pod tym względem wyścig szesnasty, w którym Bartosz Zmarzlik tasował się z Leonem Madsenem, co łuk, przez trzy okrążenia biegu. W sumie w tym wyścigu zawodnicy mijali się siedmiokrotnie. Zmarzlik chwalił tor we Wrocławiu O wrażenia z jazdy we Wrocławiu zapytaliśmy Bartosza Zmarzlika, dwukrotnego indywidualnego mistrza świata. Żużlowiec chwalił nawierzchnię toru na Stadionie Olimpijskim i przyznawał, że dobrze było jechać na takim owalu, szczególnie po niedawnych doświadczeniach w Cardiff. - Zdecydowanie - odpowiedział na pytanie o to, czy dobrze było wrócić na równy stół po niedawnych dziurawych nawierzchniach w Teterow i Cardiff. - Bardzo fajny turniej, na nic nie można było dzisiaj narzekać, bo tor był naprawdę dobry do walki - komentował Zmarzlik po zawodach. Przyznał rację tezie, że w pierwszej części zawodów nawierzchnia trochę bardziej sprzyjała walce. - Ta nawierzchnia, która była na samej górze, wysypała się zbyt daleko i musieliśmy się ślizgać, bo było nieco twardo. Stąd ten, może nie problem, tylko sytuacja, że trudniej było napędzać się i mijać - tłumaczył w rozmowie z dziennikarzami Bartosz Zmarzlik. Klasyfikacja turniejów w tegorocznym cyklu Grand Prix pod względem liczby mijanek: 1. Wrocław - 45 (mijanek) | 7 (najwięcej w biegu) 2. Warszawa - 44 | 5 3. Gorican - 40 | 5 4. Gorzów - 22 | 4 5. Teterow - 17 | 3 6. Cardiff - 7 | 2 7. Praga - 6 | 3 Źródło danych: Twitter/Guru992, Rafał Gurgurewicz (GuruStats) Zobacz także: Rozgoryczenie i łzy żużlowca. „Nienawidzę tej ligi” Prezes ostro o swoich zawodnikach! „Mamy samych kaleków” To przyczyna odpadnięcia Zmarzlika w półfinale Grand Prix