Piotr Kaczorek, Interia: Na start - kim panowie jesteście i skąd wzięliście się w żużlu? Tomasz Tasiemski, członek zarządu PSŻ Poznań: Każdy z nas był sponsorem poznańskiego PSŻ-u w latach ubiegłych. Po ostatnim, bardzo nieudanym sezonie, postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce. Jest nas szóstka, każdy z nas jest mocno zaangażowany i każdy ma swoją rolę w stowarzyszeniu. Podzieliliśmy się zadaniami, aby jak najlepiej wykorzystać potencjał każdego z nas. Kto wchodzi w skład tej szóstki? W trójkę zasiadamy w zarządzie: Jakub Kozaczyk (prezes firmy Iveston, w zarządzie odpowiedzialny za sprawy sportowe), Tomasz Tasiemski (współzałożyciel SpecHouse Nieruchomości, w zarządzie odpowiedzialny za marketing i pozyskiwanie nowych sponsorów), Marcin Czaiński (współzałożyciel i prezes firmy 4U Broker, w zarządzie odpowiedzialny za kontakt ze sponsorami oraz sprawy administracyjne). Kolejna trójka nowych członków, która aktywnie nas wspiera: Grzegorz Struzik (członek zarządu Tomma Diagnostyka Obrazowa), Piotr Buchholz (współzałożyciel SpecHouse), Łukasz Grajcar (prezes firmy transportowo-spedycyjnej IMEX Logistics). Skąd pomysł i decyzja by przejąć klub, który, jak się wydaje, w momencie przejęcia był nad przepaścią? Będąc sponsorami przyglądaliśmy się z boku jak wygląda żużel od kuchni. Wyniki, które osiągał klub w ostatnich latach nie były imponujące, dlatego postanowiliśmy aktywniej uczestniczyć w jego działaniach. Poznański żużel zasługuje na dobrą drużynę, na pełny stadion i na to, żeby było głośno o SpecHouse PSŻ-cie w całej Polsce. Każdy z nas jest przedsiębiorcą z doświadczeniem i każdy z nas wie, że poznański żużel może funkcjonować lepiej. Chcieliśmy zrobić coś dla Poznania, przede wszystkim dla wiernych kibiców czarnego sportu. Póki co, wychodzi nam to całkiem nieźle. Jaka była skala zaległości finansowych klubu w momencie przejęcia i jak wygląda sytuacja z zaległymi zobowiązaniami teraz? Ile nowych trupów wypadło w tym okresie z szaf? Pewne zaległości były, ale nie chciałbym publicznie wymieniać konkretnej kwoty i prać starych brudów. Stowarzyszenie jest wypłacalne i spłaci wszystkie zobowiązania. Do chwili obecnej uregulowaliśmy ponad 60% zadłużenia, a wszystkie stare sprawy planujemy rozliczyć przed rozpoczęciem sezonu 2022. Czy po ogłoszeniu przejęcia zaczęli zgłaszać się wierzyciele, którzy odzyskali nadzieję na uregulowanie należności? Analizujemy każdą wierzytelność, ale raz jeszcze podkreślam, że publicznie nie rozmawiamy o szczegółach. Zazwyczaj na początku działalności nowych władz określane są priorytety ich działań, np. w Gnieźnie chcieli budować skład w oparciu o wychowanków, a Częstochowa mocno postawiła na współpracę z mini żużlem. Jakie priorytety stawiają sobie panowie na początku swojej pracy? Pierwszym i najważniejszym priorytetem było osiągnięcie porozumienia ze wszystkimi wierzycielami i zawodnikami oraz spłacenie zobowiązań. Pozwoli nam to uzyskać licencję na następny sezon. Kolejnym priorytetem było zbudowanie silnej drużyny, z którą możemy walczyć o najwyższe cele w 2. Lidze Żużlowej. W najbliższych latach zamierzamy przekształcić PSŻ w prężnie funkcjonujący, stabilny finansowo klub, oparty na mocnych fundamentach: społeczności kibiców, grupie sponsorów i ścisłej współpracy z Miastem Poznań. PSŻ będzie współpracowało z agencją marketingową. Czy klub czeka rebranding? Czy będzie nowe logo, jak to miało miejsce, np. w Rawiczu? Rozpoczęliśmy już współpracę z profesjonalną agencją marketingową, bo w tym obszarze wiele rzeczy wymaga poprawy. Typowy rebranding zamierzamy zrobić w kolejnym sezonie, być może przy okazji awansu do eWinner 1. Ligi (śmiech). Jakie są cele sportowe klubu na ten sezon? Kiedy chcielibyście awansować do eWinner 1. Ligi? Celem w sezonie 2022 jest awans do rundy finałowej 2. Ligi Żużlowej. W kolejnych latach planujemy m.in. uruchomienie w Poznaniu szkółki żużlowej. Chcemy zapewnić kibicom nowe atrakcje, emocje i niezapomniane chwile radości na poznańskim Golęcinie, uważanym za najpiękniej położony obiekt żużlowy w Polsce. Wiem, że na walnym zgromadzeniu we wrześniu, na którym doszło do zmian w zarządzie, była mowa o tym, że chcieliby panowie, żeby klub włączył się w walkę o awans do PGE Ekstraligi do 2030 roku. To tylko życzenia i nadzieje, czy faktyczny plan? To bardzo odległa perspektywa, ale kto wie. Na razie koncentrujemy się na sezonie 2022, a plan długoterminowy dotyczy lat 2022-2026. Celem w tym okresie jest awans do eWinner 1. Ligi. Jak wyglądają relacje z miastem? Wiadomo, że klub musiał zwracać część otrzymanych pieniędzy. Udało się panom odzyskać zaufanie magistratu? Miasto Poznań to dla nas strategiczny partner. Jesteśmy po dwóch spotkaniach z włodarzami miasta, które były konstruktywne i odbyły się w dobrej atmosferze. Władze miasta dokładnie przyglądają się temu, co robimy, a my dajemy z siebie wszystko i liczymy na wzajemność. Awanse sportowe, o których przed chwilą była mowa, to większe wymogi infrastrukturalne - prowadziliście panowie rozmowy z POSiRem na temat, np. odbudowy oświetlenia na stadionie? Otrzymaliśmy wstępną deklarację, że w przypadku naszego awansu POSiR wspólnie z miastem sfinansuje inwestycje, dzięki którym stadion na Golęcinie spełni wymagania licencyjne, w szczególności w zakresie sztucznego oświetlenia. Jak wygląda sytuacja ze sponsorami? Czy po ogłoszeniu zmian jacyś sponsorzy odeszli? Czy pojawili się nowi? Czy może został utrzymany status quo? Wręcz przeciwnie - nie tylko zostali, ale także wracają sponsorzy z poprzednich lat. Bardzo nas to cieszy, bo niektórzy zgłosili się sami i chcą wspierać nas w działaniu. To miłe i świadczy o tym, że wierzą w to co robimy. Jaki budżet planują panowie zgromadzić na kolejny sezon? Wsparcie waszych firm dla klubu zostanie zwiększone w związku z waszymi nowymi funkcjami? Nasz zespół to SpecHouse, Iveston, 4U Brokers, Imex i PZU Zdrowie - każda z firm poważnie zwiększyła swój wkład jako sponsor w stosunku do poprzednich lat. Było to niezbędne dla spłaty obecnych zaległości. Nie spoczywamy na laurach i aktywnie poszukujemy nowych partnerów i sponsorów. Czy były już prezes, Arkadiusz Ładziński, będzie zaangażowany w życie klubu? Zamierzacie panowie korzystać z jego doświadczenia, porad? Prezes Ładziński zrezygnował ze swojej funkcji i nie będzie już czynnie działał w Stowarzyszeniu - to jego decyzja. Mamy wsparcie wieloletnich członków stowarzyszenia, którzy podobnie jak my będą nadal społecznie działać na rzecz PSŻ. Chcemy także "otworzyć" stowarzyszenie i zaprosić do niego nowych ludzi z nowymi pomysłami. Czego można wam życzyć? Stadionu pełnego kibiców i całych rodzin kibicujących skorpionom, nowych sponsorów, którzy pomogą nam dowieźć wyniki a także sukcesów dla naszego nowego zespołu. Rozmawiał Piotr Kaczorek