Dariusz Ostafiński, Interia: Jeszcze w trakcie piątkowego meczu wysłał mi pan SMS-a, w którym napisał pan, że Spartę trzeba wyrzucić z ligi. Łukasz Banaś, radny i działacz częstochowskiego żużla: Bo jak słyszę z ust wrocławskiego spikera, że ma nadzieję, że Artiom Łaguta szybko wróci do ligi, to jestem za takim właśnie rozwiązaniem. Kolejny temat to propozycja pana Rusko, prezesa Sparty, aby klub, który przegrał wysoko płacił wygranemu różnicę a punkty. To ja się pytam, ile Sparta powinna zapłacić Włókniarzowi za przegraną 38:52. Zostawmy pomysł prezesa Rusko. Natomiast sprawę Łaguty mógłbym skwitować stwierdzeniem: nic dziwnego, bo klub od początku stoi murem za Rosjaninem. - Ja jednak kompletnie nie rozumiem takiej postawy. Nie rozumiem tej walki o Artioma. Są sankcje, Rosjanie są wykluczani z różnych dyscyplin, bo chodzi nam o to, że ludzie w kraju Putina otworzyli oczy i zrozumieli, że ta propaganda sączona przez telewizję, to nie jest prawda. W tenisie wyklucza się z Rosjan, a Sparta ma nadzieję, że Artiom szybko wróci. Jeśli to, co powiedział spiker, to jest stanowisko klubu, to ja nie mam wątpliwości, że taki klub powinien być wyrzucony z ligi. Spiker powinien być wyrzucony z ligi. Spiker przedstawia stanowisko klubu. Bez zgody by takich słów nie wypowiadał. - Dlatego przede wszystkim winię klub za to, że takie słowa padają. W Polsce są już trzy miliony Ukraińców, pewnie wielu z nich jest we Wrocławiu. Ja mam kontakt z Ukraińcami, bo cztery osoby, które stamtąd uciekły, mieszkają u mnie. Ja wiem, co się tam dzieje. Wiem, że zabija się dzieci, gwałci się kobiety. To jest mord narodu ukraińskiego na potężną skalę. Mamy do czynienia z faszyzmem w nowej postaci i musimy być bardzo czuli. PGE Ekstraliga powinna coś z tym zrobić? - Tak, jak najbardziej. Skoro podjęła decyzję o wykluczeniu Rosjan, to teraz powinna za takie incydenty upominać, a w przypadku recydywy karać. We Wrocławiu, to już byłaby recydywa, bo na pierwszym meczu cały stadion bił brawo Łagucie po wezwaniu spikera. - Dlatego powinno być bardzo poważne ostrzeżenie dla Sparty. Zwłaszcza że to wszystko dzieje się pod parasolem ochronnym klubu. Czytam jednak, co piszą zwykli kibice Sparty. Ich zdaniem Łaguta jest niewinny, bo nie popiera tej wojny i to nie on strzela do Ukraińców. - Jego brat Grigorij ma trochę inne zdanie na temat działań Rosjan. Natomiast Artiom milczy, a jeśli tak, to też wspiera Putina. To nie może być tak, że oni w Polsce jeżdżą i zarabiają wielkie pieniądze, a ich bracia zabijają Ukraińców. Te sankcje to pewien symbol i nie może być żadnych odstępstw. Wiele osób mówi, że powinniśmy dać szansę Rosjanom pod warunkiem, że zrzekną się swojego obywatelstwa. - I oni to powinni zrobić. Wtedy mogliby za rok wrócić do naszej ligi. Po takim geście pokazującym, że nie zgadzają się na to, co robi Rosja, moglibyśmy im uchylić furtkę. Jednak nie wcześniej. I ja czekam na taki sygnał z ich strony, bo nie może być tak, że oni pootwierali firmy, porobili obywatelstwo, a teraz chcą umyć ręce. Zrobili wszystko, żeby wyciągnąć kasę z Polski, ale teraz nie chcą zrobić nic, żeby pokazać naturalny sprzeciw przeciwko wojnie. Dla nas taka refleksja, że nie powinniśmy już tak łatwo rozdawać obywatelstwa, bo ci Rosjanie się z nami nie integrują i nie solidaryzują. My przyjmujemy trzy miliony Ukraińców, a oni stoją z boku. Większość z nich milczy. - Milczą, a to daje pole do namysłu. Ja mam prawo myśleć, że oni sądzą to samo, co Grigorij Łaguta, który wprost zachęca nas do oglądania rosyjskiej telewizji, twierdząc, że tam jest więcej prawdy niż w stacjach, które oferuje Unia Europejska. Oni tak pojmują rzeczywistość, a my nie możemy się dłużej na to zgadzać, bo widzimy, do czego to prowadzi. Na szczęście Sparta jest jedynym klubem, który głośno popiera Rosjanina. - To akurat prawda. Apator milczy, choć ma z tym problem. A już taki Motor pokazał, że można sobie radzić w nowej sytuacji. Klubu z Lublina wyszedł z twarzą. Oni pokazali, że rozumieją, jak poważna jest sytuacja. Dla niektórych jednak pieniądze i medale są ważniejsze niż życie tysięcy ludzi i to mnie przeraża.